Pierwszy odcinek 13. edycji "Tańca z gwiazdami" niespodziewanie zaowocował medialną wojną między Krzysztofem Rutkowskim a Iwoną Pavlović. Przypomnijmy, że jurorka za taneczne pląsy przyznała detektywowi bez licencji zaledwie jeden punkt, ten zaś w rozmowie z Pudelkiem stwierdził, iż niska nota może mieć związek ze sprawą Wojtka z Zanzibaru, którą obecnie bada jego ekipa. Choć Pavlović zapewniła Pudelka, iż "jedynka" dla Rutkowskiego wynikała jedynie z niskiego poziomu jego występu, ten nie dał za wygraną.
Detektyw w rozmowie z "Super Expressem" zaczął snuć scenariusz rodem z filmów akcji, w którym Czarna Mamba jest wywlekana zza jurorskiego stołu na wniosek "tanzańskiego Interpolu". W odpowiedzi Iwona Pavlović stwierdziła zaś, iż uczestnik "TzG" nie radzi sobie z obiektywną krytyką i poradziła mu, by zaczął pracować nad tanecznymi umiejętnościami. Jednocześnie zapowiedziała również, że planuje zachować pełen profesjonalizm, oceniając kolejny występ Rutkowskiego.
Pudelek postanowił zapytać o konflikt na linii Krzysztof Rutkowski-Iwona Pavlović osobę bezpośrednio związaną z "Tańcem z gwiazdami", Izabelę Janachowską. W rozmowie z Michałem Dziedzicem jedna z prowadzących taneczne show wprost przyznała, że przez natłok zawodowych obowiązków nie śledziła medialnej batalii od samego początku. Janachowska podkreśliła jednak, że jej zdaniem Pavlović jako wieloletnia jurorka programu sprawdza się bez zarzutu i wykazuje się pełnym profesjonalizmem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Konflikt Krzysztofa Rutkowskiego i Iwony Pavlović przybiera na sile: "Oby jej TANZAŃSKI INTERPOL zza stołu jurorskiego nie wywlekł"
Właśnie przed chwilą się dowiedziałam, że się rozgrywa wojna medialna, bo jestem bardzo dużo w pracy, nie mam czasu na śledzenie tych afer i aferek. Natomiast ja uważam, że Iwona jest osobą, która jest super rzetelna i profesjonalna w swojej pracy i nie bez przyczyny siedzi w tym jury od stu lat. Wydaje mi się, że sprawdziła się w bardzo wielu różnych sytuacjach. Często jest tak, że gwiazdy są niezadowolone z ocen, ale po to jest jury, żeby oceniać i po to są gwiazdy, żeby albo posypać głowę popiołem, albo się kłócić - stwierdziła Izabela.
Janachowska nie ukrywała, że "Taniec z gwiazdami" często generuje sytuacje, o których później rozpisują się media. Jak zdradziła celebrytka, już teraz nie może się doczekać kolejnego odcinka.
Jestem mega ciekawa tego, co wydarzy się w kolejnym odcinku, czy Krzysztof lepiej zatańczy, czy bardziej się pokłóci (...). Niech się kręci, niech się dzieje - dodała, przy okazji komentując medialne zamieszanie wokół całej sytuacji.
W rozmowie z Michałem Dziedzicem Janachowska wyznała, że zna Iwonę Pavlović od dziecka - Czarna Mamba niegdyś była jej trenerką, Izabela w pewnym momencie reprezentowała zaś jej klub taneczny w Olsztynie - i darzy ją sympatią oraz szacunkiem. Celebrytka podkreśliła również, że Pavlović świetnie sprawdza się w roli jurorki i ma doświadczenie w ocenianiu profesjonalnych turniejów, więc bez wątpienia nie można odmówić jej zawodowych kompetencji. Zapytana o to, ile punktów ona przyznałaby za pląsy Rutkowskiego, Janachowska wprost orzekła:
Tyle, co Iwona. Mam nadzieje, że nie wyciągnie mi nagle jakiejś historii z przeszłości. Mam nadzieję, że mnie zaraz nie pogrąży - żartowała celebrytka.
Janachowska nie ukrywała, że "TzG" jako program rozrywkowy rządzi się swoimi prawami, a taneczne umiejętności uczestników nie zawsze mają wpływ na głosy widzów. Zdaniem celebrytki, Rutkowski prawdopodobnie nie zaserwuje widzom choreografii idealnej pod względem technicznym, wciąż uda mu się jednak zrobić dobre show.
Wydaje mi się, że w przypadku Krzyśka chodzi o to, że on jest po prostu showmanem. Czy on technicznie zatańczy dobrze? Pewnie nie. Tutaj musimy po prostu patrzeć na show, które on zrobi. Technicznie, tak jak Iwona musi go ocenić, może to nie będzie miało dużej wartości tanecznej, ale może będzie to miało fajną wartość wizualną, show dla widzów. Nie zawsze taniec jest w tym programie najważniejszy - stwierdziła.
Zobaczcie, co jeszcze zdradziła Pudelkowi Izabela Janachowska. Myślicie, że i na nią Rutkowski się obrazi?