Obserwując rozwój kariery zaczynającej w Tańcu z gwiazdami Izabeli Janachowskiej, trzeba przyznać, że w ostatnich latach szczecinianka zaliczyła spory awans w celebryckiej hierarchii. Dobrym posunięciem okazało się przebranżowienie z tancerki na ekspertkę od ślubów i tematów około parentingowych, co znacznie przełożyło się na jej zarobki. Dziś Janachowska może pochwalić się okazałym majątkiem, który pozwala jej na inwestowanie w luksusowe ubrania i gadżety od najlepszych marek, czym chętnie podkreśla swój gwiazdorski status.
Jednym z głównych źródeł zarobku prężnie działającej bizneswoman jest jej autorska firma produkująca suknie ślubne, która od dawna cieszy się sporą popularnością wśród panien młodych. Jako że pandemia koronawirusa znacząco wpłynęła na biznes Izabeli, pomysłowa celebrytka postanowiła zorganizować specjalną promocję dla swoich klientek: do każdej zakupionej kreacji Janachowska dołączy ozdobną koronkową maseczkę "ochronną".
Kochani, pomyślałam o Pannach Młodych, które mają ślub w tym roku i jeśli nic się nie zmieni, będą musiały w tym wyjątkowym dniu nosić maseczkę... - napisała troskliwa celebrytka na Instagramie. Specjalnie stworzyłam takie, które pasują do sukien ślubnych z mojej kolekcji i do każdej zamówionej u mnie w showroomie sukni dołączona będzie piękna maseczka. Są koronkowe, błyszczące, delikatnie zdobione, białe, beżowe... idealne.
Wśród kilku pochwał od internautów pod postem pojawiło się wiele głosów, że "innowacyjny" pomysł tancerki jest - delikatnie mówiąc - nietrafiony.
"Słabe trochę, bo taka maseczka nic nie zatrzyma... Koronkowa? To chyba tylko po to, żeby była... kiepski pomysł". "Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Mam nadzieję, że traktuje to pani z przymrużeniem oka", "Czego ludzie nie wymyślą, żeby zarobić na głupocie ludzkiej" - pisali.
Ostatni z komentarzy Janachowska nie pozostawiła bez odpowiedzi, nie kryjąc silnych emocji.
A na czym ja tu zarabiam??? - grzmiała. Napisałam, że daję za darmo do zakupionych sukienek. Pani pisze o głupocie ludzkiej. Zapraszam do szkoły na naukę czytania ze zrozumieniem.
A wy co sądzicie o szlachetnej inicjatywie Janachowskiej?