Izabela Macudzińska dała się poznać szerszej publiczności w programie w zdjętym już z anteny "Królowe życia", gdzie dane nam było oglądać kulisy jej wystawnego życia. Pochodząca z Poznania właścicielka firmy odzieżowej ujęła widzów połączeniem ekstrawagancji i przysłowiowej normalności. Celebrytka namiętnie epatuje swoim majątkiem, który trwoni na ekskluzywną modę oraz niekończące się wakacje.
Jak zapewne zdążyliście się już przekonać, Macudzińska uwielbia eksperymentować ze swoim wyglądem. "Królowa życia" zrzuciła 20 kilogramów i przeszła serię zabiegów "upiększających", dostosowując się tym samym do obowiązującego obecnie na Instagramie kanonu piękna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oczywiście kontrowersyjna influencerka od początku kariery ochoczo udziela się w mediach społecznościowych, gdzie dokumentuje swoje barwne życie. W sieci celebrytka z dumą opowiada nie tylko o swoich perypetiach, ale także prezentuje różne śmiałe zdjęcia.
Tym razem 40-latka postanowiła zaprezentować się fanom w nieco odmienionej fryzurze. Po jej charakterystycznych platynowych puklach na nowym zdjęciu nie było ani śladu. Influencerka pokazała się na InstaStories w krótkim bobie z widocznym odrostem. Po chwili okazało się, że jest to jednak tylko peruka, jednak sympatycy celebrytki mogli przekonać się, jakby ich idolka wyglądała w krótszych włosach, gdyby zdecydowała się na metamorfozę.
Pasuje jej takie cięcie?