Izabela Małysz przez lata żyła w cieniu męża. W końcu postanowiła jednak zawalczyć o własne pięć minut sławy i przyjęła propozycję udziału w "Tańcu z gwiazdami". Niestety, póki co taneczne popisy żony Adama Małysza i Stefano Terrazzino były dość chłodno oceniane zarówno przez jurorów, jak i widzów. Po ostatnim odcinku programu wielu sugerowało nawet, że Iza powinna pożegnać się z rywalizacją o kryształową kulę.
Przypomnijmy: "Taniec z gwiazdami". Widzowie OBURZENI eliminacją Radka Liszewskiego: "Masakra! POWINNA ODPAŚĆ IZA MAŁYSZ"
Już w poniedziałkowy wieczór uczestnicy "Tańca z gwiazdami" ponownie zaprezentują się na parkiecie. Tuż przed kolejnym odcinkiem programu Izabela Małysz udzieliła wywiadu Pomponikowi. W rozmowie padło pytanie, czy żona "orła z Wisły" rozważa rezygnację z udziału w tanecznym show Polsatu. Iza nie ukrywała, że treningi do programu są dla niej sporym wyzwaniem. Jak jednak zapewniła, nie zamierza się poddawać.
Mam już swój wiek i widzę ograniczenia ciała, więc to nie jest prosta sprawa. Ale tak od razu się poddać? Zobaczymy, jak dalej będzie się rozwijał i promieniował ból - przyznała.
Izabela zdradziła serwisowi, że od ubiegłego tygodnia boryka się z ostrym bólem mięśni. Po ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami" Małysz trafiła do szpitala, gdzie podano jej silne leki przeciwbólowe. Taneczna partnerka Stefano Terrazzino nie ukrywa, że cała sytuacja mocno jej doskwiera, a dolegliwości skutecznie utrudniają szlifowanie nowej choreografii.
Zobacz również: Kulisy "Tańca z gwiazdami": Oliwia Bieniuk cała w skowronkach, śnieżnobiały uśmiech Krzysztofa Ibisza, Iza Małysz z pluszakiem (ZDJĘCIA)
Mam ponaciągane i nadwyrężone mięśnie międzyżebrowe, co wiążę się z ogromnym bólem. Taka dramatyczna sytuacja trwa od tygodnia, od ostatniego odcinka. Ból promieniuje spod ręki, łopatki aż do bioder. Jest to bardzo uciążliwe, a wiadomo, że taniec wymaga podnoszeń, dużo się na tych plecach dzieje - wyjaśniła.
W obliczu bolesnych kontuzji Iza postanowiła zwrócić się do specjalistów - jak żartowała, nazwisko męża znacznie "pomogło" w poszukiwaniach. Małysz odwiedziła dwóch lekarzy, wykonała również USG, które nie wykazało żadnych pęknięć. Żona "orła z Wisły" zmuszona jest jednak przyjmować leki.
(...) Jestem na lekach przeciwzapalnych. Z nami amatorami jest ten problem, że profesjonalny tancerz jest w stanie tak pracować, by jego ciało nie było szarpane. A my nie jesteśmy przygotowani do wielu figur, więc stąd wynikają kontuzje - stwierdziła.
Zobacz również: Izabela i Adam Małyszowie ucztują w warszawskiej restauracji z córką Karoliną i zięciem (ZDJĘCIA)
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!