Niecały miesiąc temu Izabela Trojanowska ogłosiła swój wielki powrót na scenę. Wydała nową płytę (już dziewiątą!), którą teraz promuje udzielając wywiadów i pozując na ściankach. Uwagę mediów i fanów zwrócił głównie jej młody wygląd. Celebrytka zapewnia, że w przeciwieństwie do koleżanek z branży, nie wstrzyknęła sobie botoksu. Młody wygląd zapewniać jej mają geny i duża ilość snu, choć patrząc na jej twarz, trudno w to uwierzyć. Zobacz: 61-letnia Trojanowska: "Botoks oczywiście wchodzi w grę, ale na szczęście nie muszę"
Wyglądająca z miesiąca na miesiąc coraz młodziej Trojanowska zapewnia, że zmieniła wizerunek za zgodą produkcji Klanu, w którym od kilkunastu lat występuje. Celebrytka twierdzi, że wróciła na scenę… bo znów stała się modna.
Moda na mnie wraca. Czuję się przyklejona do lat 80-tych. Wówczas miałam swoje 5 minut. Ludzie koczowali w mojej klatce. Byłam zadowolona, że nabijaliśmy wszystkie sale po brzegi. Nie miałam życia prywatnego, to nie było moim marzeniem. Postanowiliśmy z Jankiem nie wyważać już raz otwartych drzwi. Skoro ten styl jest OK, to czemu nie i wróciliśmy do korzeni. Zmieniłam swój wizerunek. W Klanie zostanę Moniką, taką jak mnie państwo pamiętacie, musiałam to konsultować z produkcją.
Zobacz też: Wyprasowana twarz 61-letniej Trojanowskiej promuje nową płytę (ZDJĘCIA)
Izabela Trojanowska śpiewa na koncercie charytatywnym (ZDJĘCIA)
Źródło: 20m2 Łukasza/x-news