W czwartek polskie media obiegła smutna informacja o śmierci Pawła Królikowskiego. Aktor od dawna zmagał się z problemami neurologicznymi, a od grudnia zeszłego roku przebywał w szpitalu. Pod koniec stycznia informowano natomiast, że musiał przejść drugą operację. W czwartek rano bliscy Pawła Królikowskiego potwierdzili, że aktor zmarł w wieku 58 lat.
Ze wszystkich stron posypały się kondolencje i wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego aktora. Jego koleżanki i koledzy do samego końca mieli nadzieję, że już niedługo Paweł wróci do sił. Dziś trudno jest im uwierzyć, że nie zobaczą go już na planie.
Przypomnijmy: Kochający mąż i ojciec, uwielbiany przez widzów Kusy z "Rancza". Kariera i życie prywatne Pawła Królikowskiego (ZDJĘCIA)
Na temat nagłej śmierci Królikowskiego postanowiła wypowiedzieć się Izabela Trojanowska, przyjaciółka żony aktora - Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, z którą od lat występuje w Klanie.
Kiedy Paweł na początku roku przebywał w szpitalu, Izabela bardzo wspierała koleżankę. Żadna z nich nie przypuszczała, że sprawy mogą potoczyć się tak szybko.
Jak Paweł chorował, przytuliłam Małgosię i zaproponowałam pomoc. Powiedziała, że nie, że już wszystko w porządku. Ma poukładane sprawy i z Pawłem coraz lepiej. Na pewno spodziewała się, że to się skończy dobrze - wyznała Trojanowska w wywiadzie dla Jastrząb Post. Nie mogłam uwierzyć, jak przeczytałam o śmierci Pawła w internecie.