Justyna Steczkowska z pewnością inaczej wyobrażała sobie dni poprzedzające wyłonienie polskiego kandydata do Eurowizji. Zamiast nucić pod nosem "Tarohoro", publika skupia się na dramie, którą niechcący wywołał ponoć team odpowiedzialny za media społecznościowe wokalistki. Na oficjalnym instagramowym profilu pojawiło się nagranie jednej z fanek. Młoda dziewczyna wychwalała Jusię pod niebiosa, jednocześnie obśmiewając tiktokerki, które zechciały sprawdzić swoje siły w konkursie. Repost natychmiast zniknął z profilu gwiazdy, jednak pewien niesmak pozostał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izabela Zabielska odpowiada na przytyk Justyny Steczkowskiej
Na jednym z ostatnich live'ów Steczkowska miała okazję wyjaśnić, że za nieszczęsną publikacją faktycznie stoją osoby trzecie. O potencjalnej wtopie miał ją poinformować jej syn, Leon. Niestety było już za późno.
Informacja dotarła do popularnej tiktokerki Izabeli Zabielskiej. Internauci przypuszczali, że to właśnie jej miał dotyczyć owy "przytyk". Dziewczyna oczywiście nie mogła nie skorzystać z okazji, aby delikatnie odgryźć się Steczkowskiej, choć przyznać trzeba, że wciąż zachowała się z klasą.
Jest to trochę przykre, że kobieta, która w pewien sposób była moim autorytetem, uszczypnęła początkującą artystkę - czyli mnie - komentuje Zabielska. I ten TikTok ukazał się na jej InstaStories. Ten TikTok to hejt na mnie i props dla Justyny. Uważam, że repostowanie tego jako osoba publiczna i duża wokalistka jest trochę nie na miejscu. Zwłaszcza że ja wypowiadałam się o Justynie zawsze pozytywnie. (...) No trudno, takie jest życie. Justyna, ja ci życzę bardzo dobrze.
Przypomnijmy: Krystian z "Top Model" powalczy z Justyną Steczkowską o Eurowizję. Zwrócił się do diwy: "Życzę jej POKORY. Slow down" (WIDEO)
Myślicie, że ta mała wtopa może zaważyć na szansach Justyny w starcie na Eurowizję?