Ostatnio w programie "Pytanie na śniadanie" zaszły spore zmiany. Do grona prowadzących dołączyła Anna Popek, dla której rozpoczęto poszukiwania programowego partnera. Niedługo później Łukasz Nowicki poinformował, że po 13 latach żegna się z produkcją. Szybko zaczęły się spekulacje na temat tego, kto go zastąpi. Wymieniono między innymi Mateusza Szymkowiaka. Teraz na ten temat wypowiedziała się Izabella Krzan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izabella Krzan mówi o Mateuszu Szymkowiaku w roli prowadzącego "Pytania na śniadanie"
Niedawno media doniosły, że Mateusz Szymkowiak, który kiedyś rozpoczynał swoją telewizyjną karierę jako stażysta w TVN-ie, może zostać jedną z głównych twarzy "Pytania na śniadanie". Osoba związana z TVP podkreśliła wówczas, że Szymkowiak ma już duże doświadczenie i świetnie sprawdziłby się w nowej roli.
Teraz, w rozmowie z "Party", Izabella Krzan skomentowała możliwość dołączenia dziennikarza do grona prowadzących. Okazuje się, że prezenterka byłaby naprawdę zadowolona z takiego obrotu sprawy.
Chciałabym, żeby Mateusz Szymkowiak zaznał tego, bo od wielu, wielu lat jest w Telewizji Polskiej. Jest osobą, która naprawdę walczy, która chce, która się rozwija cały czas i skupia się na tym. To nie jest tak, że dostając się do telewizji, można już wziąć oddech i odpuścić wszystko - powiedziała Izabella Krzan w rozmowie z "Party".
Cały czas trzeba się kształcić, cały czas trzeba wystawiać się na próbę. On taką osobą jest i myślę, że to prowadzenie "Pytania na śniadania" byłoby takim zwieńczeniem tej jego trudnej czasami drogi i wieloletniej, taką nagrodą za to, że właśnie pracuje, że chce, że mu zależy i dąży do realizowania marzeń - dodała prezenterka.