Błyskawiczna kariera i zdobycie popularności w show biznesie mogą wiązać się z zazdrością innych. Wie o tym Trybson z Warsaw Shore, który dzięki programowi stał się rozpoznawalnym celebrytą.
Są tacy, który z zazdrości wspierają i pomagają, ale są też tacy, którzy przez zazdrość cisną jakieś głupoty - mówi. To jest niepotrzebne. Jestem osobą z dużym dystansem do siebie, mogę się z tego pośmiać. Nie gwiazdorzę. Mogę zapewnić, że w drugim sezonie tym "gwiazdorom" będę przynosił Snickersy.
Będziecie oglądać drugi sezon Warsaw Shore?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.