Ostatni dzień 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu już za nami. W niedzielę publika i widzowie byli świadkami tego, co działo się na scenie podczas koncertu "Zakochani są wśród nas" poświęconego twórczości Janusza Kondratowicza. Na scenie pojawili się m.in. Natalia Kukulska, Roksana Węgiel czy Krzysztof Zalewski. Nie obyło się też bez drobnych kontrowersji.
Jacek Cygan zażartował na opolskiej scenie. Reakcja publiki? Wymowna
Prowadzącym wydarzenie był Jacek Cygan, który nie tylko zapowiadał artystów, ale też dzielił się ze światem anegdotkami. Panowie byli kolegami po fachu, więc prędzej czy później musiał też paść ze sceny żarcik na rozluźnienie atmosfery. Niestety chyba nie takiej reakcji publiki się spodziewano.
Zobacz także: Elegancka Roksana Węgiel w PRZEZROCZYSTYM gorsecie błyszczy na Festiwalu w Opolu. Klasa? (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pewnym momencie gospodarz koncertu wspomniał o Kondratowiczu i zaczął opowiadać żart. Przejdźmy przez to razem, trzymajcie się mocno:
Jaki to jest dziwny zawód: autor tekstów piosenek, tekściarz... - dumał. My czasami żartowaliśmy z Januszem, że to jest tak jak w takiej historii przedwojennej, kiedy sędzia pyta oskarżonego: "zawód oskarżonego?", a oskarżony mówi: "artysta". "A co oskarżony robi?". "Parasole". Wysoki sąd mówi na to: "Parasole? I zaraz artysta?", oskarżony na to: "Wysoki Sądzie, zrób pan parasol!".
Po tych słowach w opolskim amfiteatrze zapadła martwa cisza. Chyba dopiero po chwili publiczność zorientowała się, że to koniec żarciku, bo pojawiły się pierwsze oklaski, a na ustach części artystów występujących tego wieczoru na scenie pojawiły się niemrawe uśmiechy. Ciężko jednak stwierdzić, czy to kwestia przyjętej dawki humorku, czy bardziej "entuzjazmu" gości na widowni.
Nie podobało wam się? - zapytał w odpowiedzi na wymowną reakcję publiki i podsumował: Myśmy żartowali z Januszem, że robimy takie parasole. Dla was.