W piątek stało się jasne, że w tym roku na Konkursie Piosenki Eurowizji nasz kraj będzie reprezentował Rafał Brzozowski z utworem The Ride. Szansę na występ w Rotterdamie straciła Alicja Szemplińska, choć to właśnie jej piosenka miała początkowo walczyć o tytuł najlepszej w Europie.
Wybór Rafała Brzozowskiego nie został entuzjastycznie przyjęty przez część fanów, którzy uznali, że to jednak Szemplińskiej należy się miejsce w konkursie.
Głos w tej sprawie postanowił zabrać sam Jacek Kurski. TVP na swojej stronie internetowej opublikowało oświadczenie, w którym zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.
Telewizja Polska informuje, że wybór Rafała Brzozowskiego jako reprezentanta Polski na tegoroczny konkurs Eurowizji miał charakter czysto ekspercki i odbywał się wyłącznie w oparciu o ocenę atrakcyjności zgłoszonych utworów - czytamy. Wybór utworu „The Ride” dokonany został przez zespół ekspertów Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy, którzy oceniali wyłącznie piosenkę, a nie jej wykonawcę. Utwór zgłoszony przez Rafała Brzozowskiego zdobył najwyższą ocenę - poinformowano.
Kurski osobiście odniósł się do pogłosek, jakoby Brzozowski miał być faworyzowany przez Joannę Kurską.
Moja żona nie zajmuje się sprawami TVP. Obecnie oczekuje przyjścia na świat naszego dziecka i przygotowuje się do macierzyństwa. Rafał Brzozowski nie jest jej ulubionym piosenkarzem - zaznacza prezes Kurski.