Piąć lat temu polski show biznes zszokowało ujawnienie stręczycielskiego biznesu, jaki prowadziła córka Jana Borysewicza, Joanna B. Specjalizowała się w "dostarczaniu" bogatym zagranicznym biznesmenom polskich modelek. Świadczyły usługi seksualne m.in. w Dubaju. Wydawało się, że sprawa nieco przycichła, ostatnio jednak ukazała się książka Dziewczyny z Dubaju Piotra Krysiaka, w której ze szczegółami opisał pracę luksusowych prostytutek. Publikacja oburzyła Tomasza Jacykowa. Jego zdaniem książka jest przykładem polskiej małostkowości oraz tendencji do interesowania się cudzymi zarobkami i życiem seksualnym. Jacyków uważa, że jeśli Polki wyjeżdżały do Dubaju z własnej woli, nikogo nie powinien interesować sposób, w jaki zarabiały na życie. Zgadzacie się z nim?
Źródło: Newseria Lifestyle