Tomasz Jacyków postanowił, że wykaże się tolerancją dla osób zdobywających pracę i robiących kariery przez łóżko. Kiedy wybuchła afera wokół "modelek" latających do Dubaju ocenił, że nakręciły ją te modelki, które im zazdroszczą.
Przypomnijmy: Jacyków o "modelkach" z Instagrama: "Zazdroszczą te, na które KLOCKÓW NIE CHCĄ STAWIAĆ!"
Jacyków broni też Izabelli St. James, byłego "króliczka Playboya". 39-latka podkreśla, że nie była prostytutką w czasie mieszkania w willi Hefnera, tylko "korzystała z kieszonkowego".
Teraz Jacyków chwali się, że sam dostawał niemoralne propozycje:
Propozycje seksualne zawsze miałem, ale nie było takiej potrzeby. Bardzo sobie cenię swoją niezależność. Nie wyobrażam sobie kogoś, kto najpierw byłby ze mną w łóżku, a później próbował dyktować mi warunki. To jest niemożliwe chociażby z tego powodu - mówi stylista.
Uważam, że każdy sposób jest dobry i taki też. Jeżeli poza umiejętnościami seksualnymi ludzie wnoszą jeszcze inne wartości, których już w alkowie nie widać, to fantastycznie. Każdy próbuje w inny sposób i to, że ktoś lubi seks i ma do niego stosunek otwarty i otwiera sobie nim też zawodowe drzwi, a później wykazuje się profesjonalizmem, to kompletnie mi to nie przeszkadza.
_
_
_
_
Źródło:Superstacja.tv