Od kilku dni śledzimy losy Dody, której prokuratura postawiła zarzut wpływania na tok innych postępowań, tych dotyczących jej związku z Emilem Haidarem. Choć Rabczewskiej może grozić kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat, celebrytka pozostaje wyraźnie rozbawiona całym zajściem. Środowisko raczej ostrożnie wypowiada się na ten temat. Tomasz Jacyków w rozmowie z www.przeAmbitni.pl stwierdził, że nie ma pojęcia o co chodzi w sprawie zatrzymania, ale Dodzie życzy jak najlepiej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.