O Joannie Krupie prawie nikt w Polsce nie słyszał, dopóki naga, zasłonięta jedynie krzyżem, pojawiła się na plakacie apelującym, by nie kupować naturalnych futer. Od tamtego czasu minęło już kilka lat. Kariera Krupy w Polsce rozwinęła się na tyle, że celebrytka wykorzystuje swoją popularność do namawiania ludzi do adopcji zwierząt. Ostatnio przyprowadziła do studia TVN dwa psy ze schroniska w Nowym Dworze Mazowieckim.
- Wzięłam je, bo jak ja im nie znajdę domu, to chyba tak naprawdę nie mają na to szans. Nie są za stare, ale są duże. Chcę pokazać, jakie są śliczne, kochane psiaki. One się w schronisku poznały, teraz są przyjaciółmi i muszą razem iść do domu. Nie można ich rozdzielić - opowiada Krupa o Kenii i Brunie.
Psy spędzą u niej kilka tygodni. Na spacery wyprowadzają je znajomi Joanny:
Jak jestem w Polsce, to biorę psiaki do siebie na te pięć tygodni i co sezon znajduję zwierzętom dom. Serce by mi pękło, gdybym nie znalazła im domu. U mnie mają sto razy lepiej. Znajomi z planu "Top Model" wychodzą z nimi na spacery. A w schronisku to w boksie siedzą.
Zobacz też: Krupa wyciąga psy z bagażnika!
Źródło: Dzień Dobry TVN/z-news