Pandemia koronawirusa od miesięcy wpływa na otaczającą nas rzeczywistość. Zmiany dotyczą zresztą nie tylko "zwykłych" ludzi, lecz także gwiazd i znanych osobistości. Należą do nich też członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej, którzy od miesięcy wypełniają obowiązki w pełnym reżimie sanitarnym i symbolicznie wspierają osoby walczące z patogenem.
Choć przestrzeganie obostrzeń w wykonaniu royalsów na razie wychodzi im raz lepiej, a raz gorzej, to są pewne dziedziny życia, w których muszą kierować się zdrowym rozsądkiem. W sobotę Kate Middleton obchodziła 39. urodziny, jednak świętowała je tylko w gronie najbliższych. Wizyty nie złożyli jej tego dnia ani rodzice, ani zaszczepiona dzień później królowa Elżbieta.
Media co prawda donosiły, że tegoroczne urodziny księżnej Kate były dość smutne w porównaniu do poprzednich lat, ale książę William podobno bardzo się starał poprawić żonie humor. Jak donoszą brytyjskie media, w tym portal Daily Mail, książę Cambridge miał jednak wyprawić ukochanej przyjęcie-niespodziankę.
Podczas urodzinowej imprezy w kameralnym gronie Kate wraz z mężem i dziećmi popijali popołudniową herbatę. Trudno wyobrazić sobie coś bardziej brytyjskiego. Z racji obostrzeń i ochrony królowej przed ewentualną chorobą większość royalsów złożyła natomiast w tym roku życzenia księżnej Cambridge przez media społecznościowe.
Nie można też wykluczyć, że małżonkowie łączyli się z członkami rodziny przez wideokonferencje. Nadal nie jest jednak jasne, czy księżna Kate otrzymała tego dnia życzenia od Meghan Markle i Harry'ego, o co wyraźnie martwią się media. Pamiętajmy jednak, że para nie ma obecnie oficjalnych profili w mediach społecznościowych, więc na publiczny gest raczej nie można było liczyć.
Myślicie, że jednak się pofatygowali?