Paulina Krupińska to modelka, która zdobyła popularność dzięki udziałowi w konkursie Miss Polonia 2012. Szybko stała się "osobowością telewizyjną" i ambasadorką kilku marek kosmetycznych.
Dużo większym zainteresowaniem cieszyło się jej życie uczuciowe. W przeszłości Paulina zaręczona była z bratem Alicji Bachledy-Curuś - Tadeuszem, ale ich związek nie przetrwał próby czasu. Pocieszenie znalazła w ramionach przystojnego wokalisty Zakopower - Sebastiana Karpiela-Bułecki, którego poślubiła w 2018 roku. Para doczekała się dwójki dzieci i wiedzie spokojne życie w Kościelisku i Warszawie.
Krupińska zatęskniła chyba za blaskiem fleszy i kamerami, ponieważ w zeszłym tygodniu, podczas prezentacji ramówki TVN ogłoszono, że będzie nową prowadzącą w stacji. Modelka stworzy duet z dziennikarzem radiowym Damianem Michałowskim, a ich angaż był owiany tajemnicą do ostatniej chwili.
Zobacz też: Paulina Krupińska i Damian Michałowski mają RATOWAĆ wyniki po serii wpadek: "NAPRAWIAMY Dzień Dobry TVN"
W obliczu tego zaskakującego wydarzenia, wiele osób zastanawia się, co o nowej pracy żony myśli Karpiel-Bułecka... Paulina zdradziła w rozmowie z Party, że Sebastian bardzo się ucieszył, a jego pierwszym pytaniem było to, kto będzie odprowadzał dzieci do przedszkola.
Muszę przyznać, że to mój mąż, kiedy tylko jest w domu, odprowadza dzieci do przedszkola. Ale teraz postanowiliśmy, że jeśli zdarzy się taka sytuacja, że Sebastian wyjedzie na koncerty, a ja będę w tym czasie miała wydania, to poproszę o pomoc moich rodziców - powiedziała modelka.
Zapytana o zatrudnienie pomocy do opieki nad córką i synem wyjawiła, że nigdy z takowej nie korzystała i nie planuje tego robić w przyszłości.
W żadnym wypadku! Poza jednym epizodem, nigdy z takiej opcji do tej pory nie korzystaliśmy. Uważam, że najlepszą "instytucją" są jednak dziadkowie - zażartowała Krupińska.
Myślicie, że uda jej się sprawnie łączyć rozwijanie kariery w Warszawie z wychowaniem dzieci?