Andrzej Gołota ponad 20 lat temu zakończył swoją sportową karierę. Mimo upływu czasu fani boksu nadal z sentymentem wspominają jego triumfy w walkach. Pięściarz jeszcze u szczytu popularności przeprowadził się wraz z żoną i dwójką dzieci do USA. Być może dzięki temu pociechom pary udało się dorastać z dala od zainteresowania kolorowej prasy.
ZOBACZ: Andrzej Gołota świętuje 25. urodziny syna. Junior wyrósł na UMIĘŚNIONEGO przystojniaka (ZDJĘCIA)
Czym zajmuje się córka Andrzeja Gołoty?
Mimo że zarówno Andrzej Gołota, jak i jego ukochana Mariola są obecni w mediach społecznościowych, dopiero niedawno zaczęli sporadycznie wrzucać do sieci zdjęcia córki Aleksandry i syna Andrzeja Juniora. Żadne z nich nie poszło w ślady ojca, ale oboje wspinają się po kolejnych szczeblach kariery.
Aleksandra - tak jak mama - postanowiła kształcić się jako prawniczka. Jakiś czas temu ukończyła Marquette University w Milwaukee. Z Instagrama Marioli Gołoty wiemy, że Oli spodobała się taka droga zawodowa. Obecnie pracuje jako mecenaska. Od czasu do czasu pojawia się też na okolicznościowych eventach. W tym roku brylowała np. na balu debiutantek The Legion Of Young Polish Women w Chicago.
Zawsze, kiedy żona Gołoty chwali się w sieci córką, internauci zachwycają się nie tylko urodą Oli, ale też jej podobieństwem do mamy.
Pani córka jest piękna. Takiej klasy u kobiet coraz trudniej szukać; A ja to już się pogubiłam, pani Mariolu, czy to córka na zdjęciu czy pani. Jak dwie krople wody; Można się pomylić, normalnie bliźniaczki; Piękna kobieta - po mamie - czytamy pod fotorelacją z wydarzenia.
Tak dziś wygląda Aleksandra Gołota
Mimo że Aleksandra Gołota prężnie działa za oceanem, nieszczególnie zabiega o uwagę mediów w Polsce. Nie jest aktywna w social mediach, nie udziela też wywiadów prasie. Wyjątkiem jest rozmowa z "Przeglądem Sportowym" sprzed kilku lat. Wówczas w wywiadzie opowiedziała nieco o swoim dzieciństwie i dorastaniu.
Mama twierdzi, że mam w sobie dużo z jego charakteru. Nie jestem tak dobrze zorganizowana jak mama. Często nie przychodzę na czas. Gdy tata odwoził mnie do szkoły, mama była zła, że się przez niego spóźniam. Teraz spóźniam się już bez niczyjej pomocy - żartowała.
Przyznała też, że opiekunowie zabraniali jej oraz bratu oglądać walki taty w ringu.