Hanna Gronkiewicz-Waltz to polska polityczka i prawniczka, która szerokiej publiczności znana jest przede wszystkim z pracy na stanowisku prezydentki Warszawy w latach 2006-2018 roku. Dziś nie tylko spełnia się jako europosłanka, ale i wykładowczyni. Już teraz może liczyć na sporą emeryturę.
Gronkiewicz-Waltz zdecydowanie wyróżnia się na tle przeciętnego polskiego emeryta. W 2024 roku po waloryzacjach, średnia emerytura brutto dla kobiet to tylko około 3208 zł, a dla mężczyzn około 4674 zł. Te dane mocno kontrastują z miesięcznymi wpływami byłej prezydentki Warszawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaką emeryturę ma Hanna Gronkiewicz-Waltz?
Podczas gdy wielu emerytów mierzy się z niepewnością finansową, wpływy Gronkiewicz-Waltz stanowią solidne wsparcie. Była prezydentka Warszawy pobiera emeryturę z ZUS w wysokości 201 tys. 87 zł rocznie, co daje miesięcznie około 16 tys. zł brutto. Dodatkowo, jako profesor na Uniwersytecie Warszawskim, uzyskała dochód wynoszący 92 tys. 152 zł za prowadzenie zajęć na wydziale prawa. To jednak nie wszystko.
Gronkiewicz-Waltz objęła mandat w Parlamencie Europejskim po Marcinie Kierwińskim, a to bez wątpienia korzystnie wpłynęło na jej sytuację finansową. W nowej roli zarabia około 43 tys. zł miesięcznie, co przez pięć lat kadencji daje jej ponad 2,5 mln zł. Po zakończeniu pracy jako europosłanka, będzie miała prawo do europejskiej emerytury wynoszącej około 6 tys. zł miesięcznie.
Oprócz wynagrodzenia z Parlamentu Europejskiego, Gronkiewicz-Waltz posiada również imponujący majątek. Jej deklaracja obejmuje oszczędności na poziomie 2 mln zł, obligacje skarbowe o wartości 1 mln zł oraz dom wyceniany na 1,7 mln zł. Ponadto, jej samochód marki Volvo jest wart ponad 90 tys. zł.