W świecie show-biznesu trudno znaleźć kogoś podobnego do Madonny. Piosenkarka zawładnęła sceną muzyczną ponad 40 lat temu, a dzięki niesłabnącej popularności przez kolejne dekady oraz licznym przebojom stała się prawdziwą ikoną popkultury. Dużo kontrowersji budzi także jej wygląd, ponieważ artystka nieustannie dąży do zachowania młodzieńczego wyglądu.
ZOBACZ: Madonna kończy 66 lat. Do dziś SZOKUJE swoimi metamorfozami. Tak zmieniała się przez lata (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaka prywatnie jest artystka? O tym możemy przeczytać w książce "Dom ukrytych znaczeń", która ukazała się w Polsce kilka tygodni temu. RuPaul opisał w niej swoje doświadczenia z Madonną, które nie należały do najprzyjemniejszych.
Pierwszy raz usłyszałem o Madonnie, kiedy jeszcze była szatniarką w Danceterii, ale w latach 80. była już gwiazdą (...) Opowiadała o tym, jak trudno jej się było wybić. Długo zajęło, zanim w końcu udało się jej podpisać kontrakt, wspominała jednak, że nigdy się nie poddała - czytamy.
RuPaul z zachwytem mówił o nowych utworów artystki. Po pewnym czasie spotkał ją w klubie Pyramid, gdzie zazwyczaj występował. Przypadkowe spotkanie w pokoju socjalnym nie należało jednak do przyjemnych.
Jakiś czas później zajrzałem do pokoju socjalnego w Pyramid, a ona tam była i rozmawiała z wianuszkiem otaczających ją ludzi. Spojrzała na mnie z taką miną, że nigdy jej nie zapomnę - była w niej pogarda i zimna furia spowodowana tym, że w ogóle miałem czelność wejść do tego samego pokoju, co ona. Naturalnie był to pokój, w którym mieliśmy spędzać przerwy i tak się składało, że ja właśnie miałem przerwę, więc nie chodziło o to, że zrobiłem coś złego, ale jej wzrok mówił: "Co ty tu w ogóle robisz? Czemu tu jesteś? Jak śmiesz odbierać mi tlen?". Wcale nie starała się skrywać odrazy. Wręcz przeciwnie - chciała, żeby było ją widać jak na dłoni. Intuicyjnie wyczułem, że oszacowała moją wartość i uznała, że nie mam jej nic do zaoferowania - wspomina.
Zaskoczeni?