Robert Karaś nie cieszy się ostatnio zbyt dobrą prasą. Wszystko przez aferę dopingową, w wyniku której triathlonista kilkukrotnie zabierał już głos, a nawet przeszedł badanie wariografem. Ostatecznie sportowiec przyznał się do zażycia niedozwolonych środków i zapewniał, że nie przyszło mu do głowy, że to, co przyjął, może być uznane za doping.
Wykształcenie Roberta Karasia. Wcześnie zakończył edukację
W efekcie wspomnianej afery ukochany Agnieszki Włodarczyk znalazł się w samym centrum medialnego zainteresowania, jednak nie w sposób, na jaki zapewne liczył. To zresztą nie pierwszy zakręt w życiu triathlonisty, bo w przeszłości wiele się u niego działo. Jedną z kwestii, o których dziś rozpisują się media, jest jego wykształcenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karaś nigdy nie robił tajemnicy z tego, że wcześnie zakończył edukację. Powód był zresztą dość prosty: skupił się na treningach i w całości poświęcił się sportowi. Zanim jednak zajął się tym, z czego dziś jest znany, jako nastolatek trenował pływanie. Niestety przychodziło mu to ponoć ze sporym trudem - i to nie ze względu na kwestie czysto sportowe.
Na początku trenowałem piłkę ręczną, ale przez kontuzję trzeba było zmienić sport. Zacząłem pływać, bo brat to robił, a rodzice chcieli. Jednak nie za bardzo mi to odpowiadało. Nawet jak się dostałem do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku, to wiele treningów opuszczałem. Nie ukończyłem tej szkoły, bo mnie wyrzucili za złe zachowanie - wyznał przed laty w rozmowie z portalem Triathlon Life.
Była żona sportowca wspominała w wywiadzie z tym samym serwisem, że przed laty Robert zdecydował się natomiast zdać maturę.
Poznaliśmy się, pracując razem na pływalni jako ratownicy. To był czas kiedy Robert kończył z pływaniem w Gdańsku, wrócił do Elbląga i rozpoczął przygodę z triathlonem. W tym czasie zdawał maturę, a ja kończyłam Gdański AWF - mówiła jego ówczesna żona, Natalia.
Jej słowa potwierdzał to też sam zainteresowany.
Maturę zdałem w szkole zaocznej - przyznał.
Od tej pory dużo mówiło się o sukcesach Roberta w sporcie, natomiast o jego ewentualnej dalszej edukacji - raczej niewiele. Sam triathlonista nie chwalił się, jakoby planował czy ostatecznie jeszcze wrócił do nauki.