Łukasz Jakóbiak udział w drugiej edycji Azji Express wyprosił u Joanny Przetakiewicz, która zdecydował się zabrać "króla wizualizacji" w podróż po Indiach. Celebryta podróż nazywa "głośnym wypowiadaniem marzeń" i nie widzi w tym nic niestosownego. Choć widzowie nie widzieli jeszcze pierwszego odcinka, Jakóbiak w wywiadach już zaczął tłumaczyć swoje zachowanie oraz zapewniać, że podróż zbiegła się z "najtrudniejszym" etapem w jego życiu.
Zobacz: Jakóbiak wybiela się przed "Azja Express": "Pojechałem tam w najtrudniejszym etapie mojego życia"
W rozmowie dla WP Gwiazdy, chcąc odwdzięczyć się za udział programie, Jakóbiak nie przestawał komplementować Przetakiewicz. Zapewniał, że widzowie pokochają zachowania projektantki:
Widzowie się w niej zakochają. Asia jest niesamowicie barwna. To było bardzo odważne ze strony Asi, że mnie zabrała ze sobą. Nie było między nami spięć.
On sam na sympatię widzów raczej nie ma co liczyć.