Szczęście Jakuba Rzeźniczaka i Magdaleny Stępień nie trwało długo. Choć piłkarz i aspirująca modelka miłością i wspólnymi planami dzielili się z fanami w mediach społecznościowych, ich związek przeszedł do historii tuż przed narodzinami syna, Oliwiera Jakuba Rzeźniczaka. Od tamtego czasu relacje byłej pary są co najmniej napięte, a Magdalena - co możemy zobaczyć na jej Instagramie - ciężar wychowania dziecka musiała wziąć na siebie.
W ostatnią niedzielę we Wrocławiu miał miejsce chrzest kilkumiesięcznego Oliwiera, który mógł być okazją dla Jakuba Rzeźniczaka, by pokazać, że nie jest jedynie weekendowym tatą. Niestety, jak się dowiadujemy, mężczyzna nie pojawił się ani podczas ceremonii, ani podczas przyjęcia. Informację tę w rozmowie z Dzień dobry TVN potwierdziła mama chłopca, Magdalena Stępień.
Tata koniec końców nie dotarł na chrzest Oliwierka. Był żywo zainteresowany i bardzo chciał być, ale coś się wydarzyło. Nie chcę o tym mówić - zdradziła.
Podczas wydarzenia pojawili się jednak inni bliscy, w tym rodzina i znajomi. Rodzicami chrzestnymi Oliwiera zostali przyjaciółka i kuzyn Magdaleny. Na chrzest przyszła też Ewelina Taraszkiewicz, czyli matka Inez, córki Jakuba Rzeźniczaka.
Inez jest siostrą Oliwiera i zawsze nią będzie, bez względu na to, że mają inne mamy. To jest rodzeństwo i powinno trzymać się razem. Nie chcę, żeby kiedyś Oliwier mi powiedział: mamo, to moja siostra, a ty jej nie zaprosiłaś. Uważam, że musiałam ten obowiązek wypełnić - przyznała modelka.
Myślicie, że Rzeźniczak miał ważniejsze sprawy?
Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!