W niedzielę ukazał się wywiad, o którym show biznes z pewnością długo nie zapomni. W rozmowie z Żurnalistą Jakub Rzeźniczak po raz pierwszy tak obszernie opowiedział o swoich relacjach z kobietami. Zdecydowanie najbardziej oberwało się Ewelinie Taraszkiewicz, z którą piłkarz doczekał się kilka lat temu córki Inez.
Sporo do zarzucenia miał także Magdalenie Stępień. Jakub Rzeźniczak stwierdził, że druga kobieta, z którą zdecydował się na potomstwo, po czasie ujawniła swoje prawdziwe oblicze.
Zobacz też: Jakub Rzeźniczak dalej wyciąga brudy o Magdalenie Stępień: "Udawała kogoś, KIM NIE BYŁA"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakub Rzeźniczak ubolewa nad zazdrością ze strony Magdaleny Stępień
Olbrzymim problemem w relacji sportowca i modelki była ponoć zazdrosna natura tej drugiej.
Magda była bardzo o mnie zazdrosna. To było takie kuriozum, że ja nawet nie dawałem pół powodów do tego, żeby była zazdrosna. Miałem koleżanki, stare znajome, z którymi nic mnie nie łączyło i które obserwowałem na Instagramie - ona nie znała tych ludzi - do tych wszystkich kobiet wypisywała. Żeby złapać kontakt, sprawdzić, czy mnie coś nie łączy z tymi kobietami. To było chore. Był moment, że miała jedną koleżankę, która miała bardzo znane nazwisko i była o nią tak zazdrosna, że jej menedżerka do mnie napisała: "Powstrzymaj Magdę, bo my będziemy musieli iść na policję" - wspomina rozemocjonowany.
Kuba podkreślił, że do poznania Pauliny Nowickiej starał się radzić sobie z życiowymi trudnościami samodzielnie:
Przez bardzo długi czas nie mówiłem o swoich problemach nikomu. Od kiedy opuściłem dom rodzinny, to ze wszystkimi problemami starałem się sobie radzić sam. Pierwszą osobą, z którą dzieliłem się problemami, jest moja obecna żona.
W krytycznym momencie postanowił jednak poradzić się... Edyty Zając:
Szukałem ratunku u mojej byłej żony, zacząłem do niej w środku nocy wypisywać, że nie wiem, co mam zrobić i niech mi pomoże z decyzją - opowiada.
Jakub Rzeźniczak otwiera się na temat relacji Magdaleny Stępień z jego rodzicami
W wywiadzie Rzeźniczak ubolewał także nad tym, że Magda nie miała najlepszych relacji z jego rodzicami. Ciężarna wówczas celebrytka np. wypomniała mu przy bliskich naturę bawidamka:
Miarka się przebrała, gdy wspólnie z moimi rodzicami i trójką mojego rodzeństwa pojechaliśmy do Chorwacji, gdzie tak jak na tym wyjeździe Magda traktowała moich rodziców to... Byli po prostu źle traktowani. Punktem kulminacyjnym było też, jak wracaliśmy i mój brat prowadził, puścił muzykę i zaczęliśmy tańczyć, wygłupiać się, i pamiętam słowa Magdy: "Co, już się cieszysz, że wracamy do Polski do tych Twoich ku*rew?". I moja mama siedzi obok. Ja się odwróciłem przez ramię - bo moja mama też jest taka, że jak wybuchnie, to nie ma co zbierać - i dałem znać, powiedziałem: "Mamo, wytrzymaj, wrócimy tylko do Polski i ja to kończę" - relacjonuje problematyczne zachowania byłej.
Na tym samym wyjeździe Stępień miała także pogardzić posiłkiem od teścia, a następnie zmusić wszystkich, by czekali, aż posili się w restauracji:
Mój tata generalnie jest kucharzem z zawodu. Wynajęliśmy dom nad brzegiem morza i o godzinie 11 musieliśmy go opuścić. Mój tata zaprosił wszystkich na śniadanie. Mówię: "Magda, chcesz zjeść śniadanie?". "Ja nie będę jadła śniadania". No i siedziała w pokoju. Sprzątnęliśmy cały dom, Magda schodzi: "Ja nigdzie nie jadę, dopóki nie zjem śniadania". Ja mówię: "Magda, no, teraz nie mamy jak". "Ja nigdzie nie jadę, kup mi samolot, ja wracam samolotem". Ja mówię: "Wsiądź do samochodu, podjedziemy do restauracji". Magda jadła śniadanie półtorej godziny, a cała moja rodzina siedziała w samochodzie i czekała - piłkarz wspomina wymianę zdań z matką swojego dziecka i podsumowuje:
To były już rzeczy, których ja nie byłem w stanie udźwignąć. I to jak na koniec potraktowała moich rodziców, te wszystkie słowa... Mój tata, pamiętam, lody jej robił, czy tam... Nie wiem, jak to opisać... Ja pamiętam, wróciłem z tych wakacji i powiedziałem Magdzie, że pakuję się i odchodzę, i pojechałem do swojego przyjaciela, który pracował w Stali Rzeszów.
Rzeczywiście sytuacje nie do wytrzymania?