Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Jakub Rzeźniczak wspomina Oliwiera, publikując jego zdjęcia. "Dwa lata. W części serca smutek, żal już na zawsze. Tata pamięta"

Podziel się:

Jakub Rzeźniczak opublikował poruszający wpis z okazji drugiej rocznicy śmierci Oliwiera. "Dwa lata. W części serca smutek, żal już na zawsze" - czytamy.

Jakub Rzeźniczak wspomina Oliwiera, publikując jego zdjęcia. "Dwa lata. W części serca smutek, żal już na zawsze. Tata pamięta"
Jakub Rzeźniczak opublikował zdjęcia zmarłego syna. Poruszające słowa (AKPA)

Jakub Rzeźniczak od kilku miesięcy spełnia się w roli taty. Piłkarz i jego żona Paulina ochoczo dzielą się swoim szczęściem poprzez wrzucanie na Instagram kolejnych publikacji z małą Antosią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rzeźniczak osobowością roku w social mediach. "Czasami trzeba ugryźć się w język i nie mówić tego, co się myśli"

Jakub Rzeźniczak wspomina zmarłego syna. Poruszający wpis z okazji rocznicy

W sobotę Jakub Rzeźniczak zrobił pewien wyjątek. Piłkarz zamiast uroczego kadru z rodziną opublikował post poświęcony zmarłemu przed dwoma laty synowi, którego doczekał się ze związku z Magdaleną Stępień.

Dwa lata. W części serca smutek, żal już na zawsze. Tata pamięta - zaczyna we wpisie z okazji drugiej rocznicy odejścia Oliwiera.

Dalej sportowiec tłumaczy, dlaczego nie udostępnia w sieci treści poświęconych pociesze. Daje też do zrozumienia, że trudno znosi wciąż pojawiające się pod jego postami komentarze o synu.

Nie wspominam Oliwierka tutaj, bo cały czas wiąże się to z ogromnym bólem, każde zdjęcie, wspominanie jest dla mnie ciężkim przeżyciem - wyjaśnia, zwracając się do obserwatorów:

Wiem, że wiele z was pamięta i dziękuję za to, ale wasze wiadomości i wspominanie Oliwierka w komentarzach mnie osobiście nie pomagają, sprawiają, że wracają obrazy sprzed dwóch lat. Synku, spoczywaj w spokoju. Kocham cię.

O dacie 27 lipca nie zapomniała oczywiście i mama Oliwiera. Magda udostępniła na InstaStories fotografię syna, pod którą napisała:

Dwa lata - tak trudno w to uwierzyć. Dziękuję za siłę, synku. Dałam radę!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl