W czwartkowy wieczór Magdalena Stępień, czyli była partnerka Jakuba Rzeźniczaka, z którą piłkarz ma półrocznego syna, opublikowała w swoich mediach społecznościowych poruszającą wiadomość. Wyznała, że u małego Oliwiera zdiagnozowano nowotwór wątroby.
Oliwierek niebawem przejdzie chemioterapię, a później jeśli będzie taka możliwość będzie leczony chirurgicznie - napisała, prosząc o modlitwę za jej syna.
Głos zabrał też ojciec dziecka. Jakub Rzeźniczak opublikował fotografię z synkiem, którą podpisał:
Pokonamy tę straszną chorobę razem. Przesyłajcie dużo dobrej energii.
Fani piłkarza pospieszyli z wyrazami otuchy, wybrzmiały też jednak pełne obaw komentarze, czy Rzeźniczak podoła temu wyzwaniu. Jak wiadomo, 35-latek, który ostatnio poświęcał się przede wszystkim dla nowej narzeczonej, wyrobił sobie jak dotąd opinię "weekendowego ojca".
Pod fotografią jedna z fanek zapytała go o to wprost:
Przykro mi strasznie z powodu syna... Ale pytanie jest zasadnicze: Pomożesz im? Jesteś ojcem, masz wiele możliwości, będąc piłkarzem i znaną osobą. Nie zwracaj uwagi na relację z mamą Oliwiera, walcz o niego i pomóż jej i synkowi. Nie bądź obojętny - zaapelowała.
Codziennie jestem w szpitalu i wszystko wiem - odpowiedział jej Rzeźniczak.
Myślicie, że tym razem nie zawiedzie?
Zaglądamy do paszportu Anny Wendzikowskiej, która w 2021 roku "odważyła się" spędzić na wakacjach ponad trzy miesiące