Już od ponad roku znany z Klanu Jakub Tolak i jego małżonka Zosia Samsel podróżują po całej Europie w vanie, który przerobili na swoje mieszkanie. W połowie grudnia publika została poinformowana, że zakochana para spodziewa się potomka. Pojawienie się na świecie malucha wcale nie ma być jednak ostatnim przystankiem w wielkiej podróży młodych rodziców. Wręcz przeciwnie. Brzdąc będzie musiał prędko przyzwyczaić się do życia obieżyświata.
Jakub Tolak i Zosia Samsel odwiedzili w sobotę studio Dzień Dobry TVN. Skorzystali z okazji, aby opowiedzieć o zmianach, które już zaszły w ich podróżniczym życiu w związku z szykowaniem się na powitanie dziecka na tym pięknym świecie.
To 5. miesiąc, więc jeszcze raczkujemy. (...) Już zaczynam funkcjonować na nowo. Wydarzyło to się w podróży i kontynuować podróż zamierzamy. (...) Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze i planujemy teoretycznie w Polsce rodzić, czyli planujemy wrócić na ten wyjątkowy moment - powiedziała na kanapie programu przyszła mama.
Wybranka Tolaka nie wyklucza jednak, że przyjdzie jej urodzić na terenie innego kraju. Na bieżąco obserwuje bowiem toczącą się w Polsce dyskusję na temat praw reprodukcyjnych kobiet. Do tego jest podekscytowana perspektywą wizyty u ginekologa innej narodowości.
Tymczasem już 10 stycznia gołąbeczki planują wyprawić się do Grecji. Póki co nie planują zakupu większego pojazdu. Zamierzają jedynie wstawić kanapę i znaleźć miejsce na dziecięce łóżeczko, które sprawdzi się w trakcie pierwszych miesięcy życia dziecka.
Urośnie nam nowy obywatel świata?
Przypomnijmy: Jakub Tolak, serialowy Daniel z "Klanu", porzucił show biznes i ZAMIESZKAŁ W SAMOCHODZIE!