Prowadzone przez Jamesa Cordena programy są jednymi z chętniej odwiedzanych przez gwiazdy. Ostatnio głośno było o wystąpieniu w show znanego komedianta Harry’ego Stylesa i Kendall Jenner, którzy mierzyli się między innymi z pytaniami dotyczącymi łączącej ich relacji. W Spill your guts Jennerka musiała również odpowiedzieć na trudne pytanie odnośnie tego, kto z jej licznego rodzeństwa jest najlepszym rodzicem. Jak można się domyślać, nie zdołała zadowolić wszystkich.
Innym cieszącym się popularnością formatem Cordena jest Carpoll Karaoke. W każdym odcinku programu James zaprasza do swojego samochodu inne znane osoby ze świata muzyki. Podczas przejażdżki nie tylko rozmawiają, ale i śpiewają wspólnie utwory gości.
Niestety, Corden ostatnio nieco stracił w oczach swoich fanów. Wszystko za sprawą osobliwego nagrania, które trafiło do sieci. Choć większość z pewnością jest przekonana, że lubiany gospodarz talk-show auto, w którym śpiewa ze znanymi osobami, prowadzi samodzielnie, nic bardziej mylnego. Na Twitterze pojawiło się wideo, które ujawnia kulisy jego spotkań z gwiazdami. Zamieszczony w sieci filmik pokazuje, że podczas ostatnich nagrywek z Justinem Bieberem James nie prowadził samochodu, tylko siedział wygodnie w aucie, które… ciągnęła ciężarówka.
Nie trzeba było czekać na pełne zawodu komentarze rozczarowanych fanów:
Całe moje życie okazało się kłamstwem!, Nie czułem się tak oszukany od czasu, gdy dowiedziałem się, że Święty Mikołaj nie istnieje - czytamy.
W związku z tym zdecydowano się wydać oficjalne oświadczenie, z którego wynika, że taka sytuacja, jak z Bieberem jest rzadkością, a Corden zazwyczaj sam zasiada za kierownicą.
James zawsze prowadzi auto podczas "Carpool Karaoke". Jednak w rzadkich sytuacjach, kiedy jest element kaskaderski i producenci uważają, że jazda byłaby niebezpieczna, używamy holowania. To zdarzyło się tylko cztery razy - poinformowano na oficjalnym Twitterze The Late Late Show.
Sam komediant zdecydował się rozładować atmosferę zabawnym zdjęciem z Samuelem L. Jacksonem:
Ludzie, my nawet nie używamy prawdziwego auta - napisał pod fotografią, na której trzyma samą kierownicę samochodu.
Jesteście zawiedzeni, czy raczej uważacie, że ze względu na bezpieczeństwo Corden rzeczywiście powinien udawać, że prowadzi?