Jan Dąbrowski i Sylwia Przybysz niecały tydzień temu zostali rodzicami. Radosną nowinę za pośrednictwem Instagrama jako pierwszy przekazał młody youtuber. Już chwilę później 21-letnia Sylwia pochwaliła się, że na świat przyszła ich córka o imieniu Pola.
Krótko po narodzinach córki youtuber w rozmowie z Pudelkiem zdradził, że był obecny przy porodzie. Teraz pokusił się natomiast o kolejne refleksje związane z tym tematem, chwaląc się światu nowymi zdjęciami córki.
"Tydzień temu, 14.01.2020 o 10:27 na świat przyszedł mój aniołek - Pola Dąbrowska 💕 Zakochałem się w niej od razu i w momencie, gdy tylko ujrzałem jej główkę, to popłakałem się ze szczęścia. To były dłuugie, ciężkie dwa dni w trakcie których jeszcze bardziej stałem się dumny z mojej kochanej @sylwiaprzybysz i każdej mamy na świecie. Poród to niełatwa sztuka 💕 Kobiety, jesteście WIELKIE!" - wyznał w instagramowym wpisie Jan.
W dalszej części, być może ku zaskoczeniu wielu, wyznał, że chce chronić prywatność córki, przez co widzowie nie zobaczą małej Poli na jego kanale.
"Raz na jakiś czas zobaczycie Polę na naszych social mediach, bo jesteśmy z niej niesamowicie dumni i chcemy dokumentować Poli rozwój, jednak z troski o jej dobro nie będziemy nagrywać z aniołkiem odcinków, brać przed kamery, czy też zakładać fanpage".
Na sam koniec poprosił fanów, by oni również nie zakładali Poli instagramowych kont, gdyż, jak się okazuje, takowe już powstały...