Poniedziałkowy finał "Tańca z gwiazdami" obfitował w zwroty akcji i dostarczył widzom wielu emocji. Choć w sieci obstawiano, że faworytami 25. edycji tanecznego show są Kajra i Rafał Maserak, niespodziewanie Kryształową Kulę sprzątnęli im sprzed nosa Piotr Mróz i Hanna Żudziewicz. Po emisji odcinka wyraźnie naburmuszona żona Sławomira nie kryła ogromnego zawodu zaskakującą decyzją widzów...
Ostateczny werdykt nie spodobał się również Jankowi Klimentowi, o czym dość dosadnie dał znać podczas zorganizowanego przez Polsat "lajwa". Przytulając niedoszłą zwyciężczynię, tancerz postanowił otwarcie wyrazić dezaprobatę dla wygranej Piotra Mroza, rzucając głośne: "Ch*j im w dupę. No, ja pie*dolę". Niestety Czech nie zdawał sobie sprawy, że tuż za nim stoi kamera, która zarejestrowała jego wyskok.
Krótko po tym, jak Kliment skierował obelgę w stronę Piotra Mroza i Hanny Żudziewicz, w internecie rozpętała się prawdziwa burza. Na profilu jurora "Mam Talent" momentalnie zaroiło się od komentarzy oburzonych widzów, którzy nie mogli uwierzyć w to, że uchodzący za sympatycznego tancerz pozwolił sobie na taki "popis". Gdy 47-latek wyłączył komentarze pod swoimi postami, internauci zaczęli wieszać na nim psy na profilu "Tańca z gwiazdami". Nie zabrakło oskarżeń o bycie dwulicowym i zgrywanie uroczego jedynie przed kamerami.
Komentarze pod innymi postami już są zablokowane. Panie Janku, należą się przeprosiny całej produkcji i publiczności "Tańca z gwiazdami", bo to oni głosowali, a pan ich po prostu obraził;
Oczywiście, że powinien przeprosić wszystkich, szczególnie głosujących. To, że on był za Maserakiem, to g*wno kogo obchodzi!;
Panie Janie, chamidło z pana wyszło;
Janek, ty d*pku. Fałsz od ciebie bije;
Nieładnie tak! Chamskie zachowanie;
Bardzo pana lubiliśmy. Ogromny zawód. Powinien pan publicznie przeprosić całą produkcję "Tańca z gwiazdami" i wszystkich uczestników.
Wygląda na to, że sugestie komentujących dotarły do Klimenta. W obawie przed kryzysem wizerunkowym celebryta udostępnił w środę na Instastory "przeprosiny", jednak zamiast bić się w pierś i błagać o przebaczenie, mąż Lenki Klimentowej ograniczył się do zwięzłego "Przepraszam".
Myślicie, że eksces Klimenta mocno odbije się na jego karierze?
Czy redaktorzy Pudelka śledzą gwiazdy i robią im zdjęcia zza krzaka? Tego dowiecie się w najnowszym odcinku Pudelek Podcast!