Już w najbliższą sobotę odbędzie się długo wyczekiwana koronacja króla Karola III. Nie jest tajemnicą, że brytyjskie media od wielu miesięcy rozpisują się o najdrobniejszych szczegółach uroczystości, w tym liście gości czy rolach poszczególnych członków rodziny królewskiej podczas ceremonii. Jeszcze do niedawna zdecydowanie najwięcej emocji wzbudzała kwestia obecności na wydarzeniu księcia Harry'ego i Meghan Markle. Wiadomo już, że młodszy z synów monarchy ostatecznie będzie wspierał ojca w ważnym dniu. Meghan wraz z dziećmi pozostanie jednak w USA.
Jan Lubomirski o koronacji Karola. Pochwalił się zaproszeniem na przyjęcie do Pałacu Buckingham
Tak podniosłe wydarzenie jak koronacja Karola na nowego króla Wielkiej Brytanii nie mogła rzecz jasna umknąć uwadze naczelnego eksperta od królewskich rodów, księcia Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego. Arystokrata i jego małżonka, hrabianka Helena Mańkowska, na co dzień zdają się dokładać wszelkich starań, by uchodzić w kraju za polski odpowiednik royalsów. Para dość chętnie opowiada mediom o swoim książęcym życiu, sam Lubomirski już wielokrotnie publicznie wypowiadał się także na temat brytyjskiej rodziny królewskiej. Dwa lata temu na antenie TVN 24 polski książę chwalił się nawet, że wymienia korespondencję z królową Camillą (wówczas jeszcze księżną). Nic więc dziwnego, iż w końcu postanowił również zabrać głos w sprawie koronacji Karola.
Lubomirski-Lanckoroński udzielił ostatnio wywiadu "Faktowi". W rozmowie książę jako ekspert opowiedział nieco o szczegółach samej koronacji, a dokładniej zaproszonych na wydarzenie gościach. Polski arystokrata zdradził tabloidowi, że na koronację Karola i Camilli do Opactwa Westminsterskiego przybędzie około 2 tysięcy osób. Jak zaznaczył Lubomirski, nowy król postanowił nieco odstąpić od tradycji - na uroczystość po raz pierwszy zaproszono bowiem koronowane głowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
(...)To taki przykład na odstąpienie od protokołu i unowocześnienie tego wydarzenia przez księcia króla Karola III - wyjaśnił w rozmowie z "Faktem" Lubomirski.
W gronie zaproszonych na koronację gości niestety zabraknie księcia Jana Lubomirskiego. Okazuje się jednak, że król Karol nie zapomniał całkowicie o korespondencyjnym przyjacielu swojej małżonki. W rozmowie z "Faktem" polski książę zdradził, iż wraz z małżonką został zaproszony na uroczyste przyjęcie przedkoronacyjne do Pałacu Buckingham, które odbędzie się już 3 maja.
Jan Lubomirski zdradza szczegóły przyjęcia u króla Karola III
Jak na eksperta przystało, Lubomirski w najnowszym wywiadzie nie zapomniał rzecz jasna podzielić się z Polakami kilkoma szczegółami królewskiego przyjęcia. Książę zdradził na przykład, w jakich stylizacjach on i jego żona-hrabianka pojawią się na wydarzeniu. Jak zdradził "Faktowi" Lubomirski, zgodnie z obowiązującym dresscodem, jego żona będzie bawiła się w towarzystwie elit ubrana w koktajlową sukienkę w jasnym kolorze oraz kapelusz. On sam założy zaś tzw. morning suit w ciemnym kolorze. Jak wyjaśnił w rozmowie z tabloidem, jego strój wyglądem przypomina "długą marynarkę", której tylna część sięga do kolan. Z przodu jest zaś "wycięta i zapinana na guzik".
Dla mężczyzn na taką okazję obowiązkowy jest cylinder (...). Założę tzw. morning suit, który według zasad można nosić od rana do zmierzchu (...). Takie właśnie stroje nosi się podczas wyścigów w Ascot (...). Ważnym elementem tego stroju jest także parasol, również obowiązkowy, choć wiele osób z niego rezygnuje - wyjaśnił "Faktowi.
W dalszej części rozmowy z tabloidem Lubomirski szczegółowo wytłumaczył, w jaki sposób goście imprezy powinny przywitać się z królewską parą - zaznaczając, iż najpierw powinni oni powitać Karola, a Camilli nie wolno całować w rękę. Zdradził również, jakich przysmaków będą mieli okazję skosztować wraz z małżonką. Niestety w menu zabraknie indyka z kasztanami.
To wydarzenie jest zorganizowane w formule afternoon tea. Poza herbatą pojawią się kanapeczki z miękkiego chleba, przekładane serami, mięsem, warzywami, pastami oraz scones, czyli bułeczki z nadzieniem albo rodzynkami - wyliczał na łamach "Faktu"
Myślicie, że księciu Lubomirskiemu i jego żonie na przyjęciu uda się zamienić kilka słów z królem Karolem?