Choć tytuły szlacheckie zostały w Polsce zniesione lata temu, Jan Lubomirski-Lanckoroński zdaje się nie przyjmować tego faktu do wiadomości. Mężczyzna robi więc co w jego mocy, by zaistnieć w świadomości Polaków jako polski "royals". 45-latek, który wziął sobie za żonę "hrabiankę" Helenę Mańkowską, chętnie dzieli się swoim książęcym życiem za pośrednictwem profilu na Instagramie.
Poza kadrami z codzienności w swoich włościach Jan Lubomirski-Lanckoroński ochoczo pokazuje wszelakiej maści wydarzenia, w których socjalizuje się z innymi błękitnokrwistymi. "Książę" był nawet na jednym z koronacyjnych przyjęć u króla Karola III.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jan Lubomirski-Lanckoroński bryluje na wyścigach konnych z królem Karolem
W weekend Jan i jego żona gościli w Ascot, czym nie omieszkali oczywiście pochwalić się w sieci. Tym razem nie bawili się wśród brytyjskich arystokratów sami. Na luksusowe wyścigi para zabrała bowiem pociechy Lubomirskiego z małżeństwa z Dominiką Kulczyk.
Rodzina książąt Lubomirskich wzięła udział w corocznych wyścigach konnych w Ascot. Księżna Helena wraz z mężem księciem Janem i jego dziećmi księżniczką Weroniką Konstancją i księciem Jeremim Sebastianem, oglądali zmagania jokey’ów z całego świata. W Ascot do gonitw wystawiane są konie z najlepszych stajni wyścigowych, a ich właściciele stanowią elitą wśród hodowców - informują i dodają:
Książę Jan jako członek Royal Ascot wziął udział w Royal Parade, w której uczestniczyli król i królowa Wielkiej Brytanii. Pasja do koni jest obecna w rodzie Lubomirskich od wielu wieków, a słynnym hodowcą i zdobywcą wielu nagród dla swoich koni wyścigowych był pradziadek księcia Jana, książę Władysław Lubomirski - dowiadujemy się.
Oprócz tego obserwatorzy Jana i Heleny zostali poinformowani o tym, jakie nakrycia głowy miała na sobie żeńska część polskich "książąt":
Księżna Helena i księżniczka Weronika wystąpiły w kapeluszach od cenionego polskiego projektanta Pana Rafała Zielińskiego.
Fajne mają życie?