Kinga Rusin nigdy nie należała do osób, które nabierają wody w usta przy omawianiu trudnych tematów. Tylko w ostatnim czasie dziennikarka zabrała głos w sprawie kilku z bieżących wydarzeń społeczno-politycznych w kraju, a we wtorek opublikowała z kolei obszerną odezwę do polskiej opozycji. Swój wywód okrasiła zdjęciem z Malediwów, na którym pozuje na plaży z Konstytucją w rękach.
Zobacz: Kinga Rusin pozdrawia z Malediwów z KONSTYTUCJĄ W RĘKACH i apeluje: "Nie dajmy się OSZUKAĆ PiS-owi"
Wszyscy zapewne wiemy, że aktywistyczne zapędy Kingi Rusin wielokrotnie sprowadzały już na nią kłopoty. Mimo tego dziennikarka nie planuje milczeć i w razie potrzeby odpowiada krytykom na Instagramie, który stał się dla niej obecnie głównym medium do prowadzenia dyskusji. Tym razem aktywność Kingi nieoczekiwanie postanowił skrytykować Jan Śpiewak, który nie przebierał przy tym w słowach.
Zobacz też: Kinga Rusin OSTRO o odwołaniu Adama Bodnara z funkcji RPO: "DORZYNA SIĘ kolejną instytucję państwa prawa"
W środę na koncie działacza społecznego na Facebooku pojawił się obszerny wpis, w którym ten krytykuje ostatnie poczynania Kingi, w tym słynne zdjęcie z Konstytucją na Malediwach. Wytyka jej przy tym, że stara się narzucać "zwykłym" ludziom swój punkt widzenia tylko dlatego, że zgromadziła od nich większy majątek.
Celebrytka-milionerka Kinga Rusin poucza nas jak żyć z "wygnania" na Malediwach. To stały mechanizm na Instagramie. Oderwani od rzeczywistości celebryci-bogacze uczą nas, robaków, co mamy myśleć i jak mamy żyć. Dlaczego jakiś pusty typ i laska, którzy w życiu nic nie przeżyli, nic nie zaryzykowali, zawsze płynęli z prądem, mają pozycję, żeby czegoś nas nauczać? - zastanawia się na wstępie.
Dalej Śpiewak postanowił przytoczyć kilka informacji na temat "ciemnej strony" mediów społecznościowych, z których Kinga śle do obserwujących swój przekaz. Stwierdził też, że dziennikarka od lat "pi*przy głupoty".
Badania pokazują, że Instagram to najbardziej przemocowe medium społecznościowe, które prowadzi czasem do zaburzeń samooceny i stanów lękowych. Cały mechanizm opiera się na przemocy bogatych nad biednymi. Jesteśmy wrzuceni w wir ciągłego porównywania się z bajecznym życiem garstki bogaczy. Ich cały mandat do pouczania nas bierze się z ich udawanego lub prawdziwego wysokiego statusu materialnego. Kinga Rusin uczy nas jak żyć i co myśleć, bo jest bogata i od lat pi*przy głupoty w TVN - grzmiał.
Na koniec działacz wspomniał o tym, że to obserwujący gwiazd są ich paliwem do dalszej popularności i "nieustających wakacji na Malediwach".
Tysiące domorosłych psychologów pokazują nam, jak łatwo zdobyć kasę. Idź na psychoterapię! Ułóż sobie w głowie! Myśl pozytywnie, to będziesz więcej zarabiać. Nie, nie będziesz. Instagram ma cię trzymać w pionie, dyscyplinować. Masz być bezwolną owcą - konsumentem, który kupuje materialistyczną papkę. Dla influencerów i patocelebrytow jesteś tylko bezwolną masą, która tańczy, jak się jej zagra. Nie jesteś ich przyjaciółką ani znajomym. Jesteś baterią w systemie, która ma dać im energię na nieustające wakacje na Malediwach, setną sukienkę i drogie auta. Nie polecam - skwitował.
Myślicie, że Kinga już szykuje odpowiedź?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!