Jarosław Jakimowicz w sobotę rano zyskał kolejną możliwość do zapewnienia o swojej niewinności w sprawie rzekomego gwałtu opisanego przez Piotra Krysiaka. Wciąż nie wiadomo, po co w ogóle się odzywał, skoro dziennikarz nie podał jego nazwiska, ale od kilku dni solennie zapewnia, że sprawa go nie dotyczy.
W TVP Info polały się więc łzy, a załamany Jakimowicz mówił, że dziennikarze "niszczą mu życie". Na szczęście obok siedziała Magdalena Ogórek, która od razu go pocieszyła.
Magdalena Ogórek nie była jedyną gwiazdą, która pocieszyła Jakimowicza w TVP Info. Zrobił to też... Jan Tomaszewski, który miał opowiedzieć o nowym selekcjonerze polskiej reprezentacji, ale zmienił temat, żeby powiedzieć Jarkowi kilka ciepłych słów.
Jesteś moim przyjacielem, wierzę Ci - powiedział na antenie Tomaszewski. Jestem przekonany, że tak było, jak Ty mówisz. I chcę ci zadedykować myśl Kazimierza Górskiego. Kiedy nas niejednokrotnie obrzucali błotem, on wówczas mówił: "Panowie, spokojnie. Psy szczekają, bo muszą szczekać, żeby zaistnieć. A karawana, czyli my, jedziemy dalej".
Przypomnijmy, że Jarosław Jakimowicz pozwał Piotra Krysiaka i zażądał usunięcia wpisu, chociaż nie padło w nim jego nazwisko: Nocne wpisy Jarosława Jakimowicza. Grozi Piotrowi Krysiakowi SĄDEM: "Nie mam z tą sprawą NIC wspólnego"