Krystyna Janda na bieżąco w mocnych słowach komentuje wydarzenia w kraju za pośrednictwem portali społecznościowych. Uważa, że w ten sposób może być blisko tych, którzy czują się oburzeni zachowaniem rządzących. Przypomnijmy: Krystyna Janda o Kaczyńskim: "Co to za niewiarygodna pogarda!"
W najnowszym wywiadzie znów mówi o sytuacji politycznej w Polsce. Przyznaje, że nie podobają jej się podziały i zachowania, które są bodźcem do agresji. Janda obawia się również niekorzystnych zmian w kulturze. Jej zdaniem wszelkie ograniczenia i naciski będą miały znaczący wpływ na pogorszenie jakości pracy twórców.
W tej chwili naród jest podzielony. Jedni szukają harmonii, inni agresji. a cała sytuacja przejmuje mnie bardziej niż pewnie mój zawód, niż to, co robię. Nie jestem w tej kwestii optymistką. Właściwie smutno mi jest, dlatego że w tej chwili naród jest podzielony. Jedni są zamknięci, drudzy są otwarci, jedni szukają harmonii, inni szukają agresji i potrzebują jakichś emocji, które są zupełnie niepotrzebne nam wszystkim. Nie jest nam ze sobą razem dobrze, to jest strasznie smutne I teraz nagle słyszymy, że to, co dotąd było, jest niedobre. Smutne jest więc to, że nie wiadomo, co będzie dalej.
Sprzeciw wobec obecnej polityce rządzących manifestują również inni aktorzy, między innymi Magdalena Cielecka, Maja Ostaszewska i Maciej Stuhr. Podczas wystawiania sztuki (A)pollonia w Teatrze Nowym robili sobie zdjęcia, trzymając w ręku kartkę z napisem #WolneMedia. Później zdecydowali się dołączyć do protestujących pod Sejmem.
Mam takie uczucie, że wszyscy zostaliśmy zatrzymani w takim kroku do czegoś więcej, a czy jest ktoś, kto umie to ocenić, albo, czy będzie umiał to potem jakoś naprawiać, czy godzić, czy łatać, straszne. W naszym środowisku nagle dostaliśmy wszyscy po nosie. Staramy się dalej robić coś, ale z takim niepokojem patrzymy wszyscy, że nie wiem, co to będzie. Nagle słyszymy, że ma być jakaś sztuka narodowa, co nie wiemy, co to jest, bo sztuka narodowa to równie dobrze wydawało nam się dotąd, że wszystko, co robimy jest narodowe. Ale okazało się, że nie.
Źródło: Newseria Lifestyle