Po letnim poluzowaniu obostrzeń związanych z koronawirusem, nadeszła druga fala epidemii i rząd ponownie zaczął wprowadzać restrykcje. Obecnie obowiązkowe jest noszenie maseczek nawet na świeżym powietrzu, działalność lokali gastronomicznych została ograniczona do określonych godzin, a imprezy i zgromadzenia publiczne mogą się odbywać tylko z udziałem maksymalnie 25 osób.
Przypomnijmy: Koronawirus w Polsce. Rząd ogłosił NOWE OBOSTRZENIA
Największe poruszenie wywołało zawieszenie działalności basenów i siłowni. Można wręcz odnieść wrażenie, że nagle wszyscy stali się miłośnikami aktywności fizycznej i nie wyobrażają sobie dnia bez pójścia na "siłkę" czy pływalnię. Doszło nawet do tego, że na warszawskim Placu Zamkowym odbył się protest "fitnesiarzy", a w sprawie głos zabierają celebryci, politycy oraz przedstawiciele świata kultury i sztuki.
Kwestię zamknięcia obiektów sportowych postanowił skomentować również Janusz Korwin-Mikke. Polityk znany z wyjątkowo kontrowersyjnych poglądów zamieścił na Instagramie swoje zdjęcie z wizyty na basenie. 77-latek zapozował w kąpielówkach i czepku tuż przed skokiem do wody.
Ostatni basen w tym miesiącu? Roku? Dekadzie? Jak długo potrwa koronahisteria?! - pyta zmartwiony polityk.
W komentarzach fani chwalą formę Korwin-Mikkego.
"Pięknie, panie Januszu", "Ale sexy zdjęcie", "Przystojniak", "Schudł pan?", "Jest forma, panie Januszu", "Król na basenie" - piszą.
Myślicie, że branża fitness będzie wdzięczna Januszowi za wsparcie?