Ralph Kaminski jest bez wątpienia jedną z bardziej kolorowych postaci na polskiej scenie muzycznej. Artysta często szokuje opinię publiczną swoimi wymyślnymi stylizacjami, a jego twórczość i występy są szeroko komentowane i wzbudzają skrajne emocje. Nagranie z koncertu Ralpha, udostępnił jakiś czas temu w mediach społecznościowych wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski. Polityk zestawił groteskowe wykonanie utworu "Pies" z fragmentem wypowiedzi Kaminskiego, który na antenie TVN mobilizował fanów do głosowania w zbliżających się wyborach.
TVN mobilizuje wyborców dla Tuska i Giertycha. Paradne - podpisał wideo Janusz Kowalski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ralph Kaminski na celowniku Janusza Kowalskiego. Polityk nazwał jego występ "profanacją"
Zdaje się, że twórczość Ralpha Kaminskiego stała się ulubionym tematem Janusza Kowalskiego, który najwidoczniej nie jest fanem zabawnej choreografii i "szczekania" na scenie. Tym razem wiceminister rolnictwa zdecydował się na obszerny komentarz pod nagraniem z koncertu wokalisty na festiwalu "Od Nowa". Wydarzenie odbyło się w rodzinnym mieście polityka, Opolu.
Do jak niskiego poziomu można sprowadzić kulturę w stolicy województwa? Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski kojarzony z Rafałem Trzaskowskim daje przyzwolenie na występy, które są profanacją opolskiego amfiteatru, w którym corocznie odbywa się Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Śpiewał tu Czesław Niemen, Anna Jantar, Zbigniew Wodecki czy Krzysztof Krawczyk. A teraz mamy hau, hau, hau... - skomentował Kowalski.
Prezydent Opola odpowiada Kowalskiemu. "Cenimy dobrą muzykę, a nie tani populizm"
Polityk nie musiał długo czekać na odpowiedź samego prezydenta Opola. Arkadiusz Wiśniewski wbił szpilę Kowalskiemu, przypominając, że ten nie stanąłby nawet na deskach opolskiego amfiteatru po tym, jak wygwizdano tam Jacka Kurskiego.
Januszu! Nie oburzył Cię występ Zenka Martyniuka w Teatrze Wielkim w Łodzi, czy lidera Bayer Full w Operze Wrocławskiej, a oburza Cię występ Ralpha Kaminskiego w opolskim amfiteatrze? Januszu, nasz amfiteatr uniknął profanacji bo Ty nie wystąpiłeś podczas ostatniego festiwalu. Ze strachu przed gwizdami, takimi jakimi Opole przywitało Jacka Kurskiego, zamknąłeś się w namiocie w strefie VIP i tyle Cię widzieli… Ralph Kamiński zebrał natomiast w Opolu brawa, bo w Twoim rodzinnym mieście ceni się dobrą muzykę, a nie tani populizm i majteczki w kropeczki - napisał prezydent Opola.
PS. kiedyś I Sekretarz na spółkę z Cenzorem decydowali kto występuje w Amfiteatrze, widzę że tęsknisz za tymi czasami - dodał na koniec Arkadiusz Wiśniewski.