Swego czasu Janusz Palikot był jednym z najbardziej kontrowersyjnych posłów, jacy spacerowali po polskim Sejmie. Biznesmen zasłynął wymachiwaniem wibratorem na konferencji prasowej i utworzeniem własnego ugrupowania, które dość szybko zniknęło ze sceny politycznej. Nie oznacza to bynajmniej, że Palikot źle radzi sobie w życiu. Obrotny milioner skupił się na produkowaniu alkoholi, a także intensywnej promocji swoich trunków. Ambasadorami napojów wyskokowych Palikota są m.in. Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski. Teraz (trochę mimowolnie) influencerem promującym wódkę stał się też... Lech Wałęsa.
Janusz Palikot odwiedził noblistę wraz ze swoją żoną Moniką Palikot oraz dwójką najmłodszych dzieci, synem Franciszkiem i córką Zosią. Warto przypomnieć, że były poseł ma w sumie czwórkę dzieci. Owocem jego pierwszego małżeństwa z Marią Nowińską są synowie Emil i Aleksander.
Rodzinka Palikota wręczyła Wałęsie wódkę i z dzielnie uśmiechała się do zdjęć. Na drugim planie można dostrzec: flagę Polski, flagę Unii Europejskiej, krzyż oraz portret Jana Pawła II.
Polska na jednym obrazku?