Miho Nakayama debiutowała jako piosenkarka w 1985 roku, wydała ponad 20 albumów. Ostatni z nich 5 lat temu. Równocześnie rozwijała karierę aktorską. Światową sławę przyniosła jej rola w filmie "Love Letter". Można ją także zobaczyć w produkcjach "Tokyo Biyori" czy "Maida Osawagase Shimasu".
Występująca od czterech dekad piosenkarka odwołała swój ostatni świąteczny występ, powołując się na problemy ze zdrowiem.
ZOBACZ: 20-letnia piosenkarka z Tajlandii zmarła po serii masaży. Ujawniono, co mogło doprowadzić do śmierci
"Nieszczęśliwy wypadek"
Miho Nakayama znana japońska piosenkarka i aktorka zmarła nagle w swoim mieszkaniu w Tokyo. Portal Scmp poinformował, że 6 grudnia artystka została znaleziona martwa w wannie. Miała 54 lata.
Na jej oficjalnej stronie internetowej czytamy, że przyczyną śmierci był "nieszczęśliwy wypadek podczas kąpieli". Wykonano sekcję zwłok. Policja nie ma podejrzeń, że popełniono przestępstwo.
Śmierć Nakayamy to wielka strata dla japońskiej kultury. Współpracujący z nią przy filmie "Love Letter" reżyser Shunji Iwai żegna koleżankę w poruszających słowach.
Z tak wieloma emocjami kłębiącymi się w środku - frustracją, głębokim żalem... Nie jestem jeszcze w stanie zebrać dobrze słów... Dziś wieczorem, choć tylko duchem, pragnę być u twego boku - napisał.
Po śmierci artystki oświadczenie wydali także współpracownicy z firmy opiekującej się jej karierą.
Jesteśmy oszołomieni i poruszeni tą wiadomością - napisali.