Monika Jarosińska jest jedną z tych aktorek, o których dawno już nie mówi się w kategorii artystek, a raczej znane są ze względu na związane z nimi skandale. Celebrytka rozpoznawana głównie z racji bójki z Dodą w warszawskim klubie postanowiła udzielić wywiadu Oskarowi Netkowskiemu w programie W łóżku z Oskarem, gdzie trochę pożaliła się na blednącą sławę, a tym samym po prostu o sobie przypomniała. Gwiazda wyraziła swoje ubolewanie, że dzisiejsze czerwone dywany to już nie to samo, co kiedyś:
Zmieniły się czasy. Kiedy zapraszano artystów na eventy, to te osoby naprawdę musiały coś znaczyć. To był pewnego rodzaju zaszczyt. To miało jakość - wspomina zamierzchłe czasy aktorka.
Współczujecie?