Jarosław Bieniuk do pewnego momentu miał nieskazitelny wizerunek samotnego ojca, który po śmierci ukochanej z poświęceniem wychowywał trójkę dzieci. Przez lata mógł liczyć na lukratywne kontrakty reklamowe i cieszył się dużą sympatią ludzi. Wszystko zmieniło się, gdy wiosną zeszłego roku celebryta został zatrzymany w Sopocie w związku z podejrzeniem o brutalny gwałt na niejakiej Sylwii Sz., byłej dziewczynie współzałożyciela Zatoki Sztuki.
W jednej chwili kariera Jarka legła w gruzach. Ostatecznie nie skazano go jednak za gwałt, ale za "udzielenie narkotyków". Wyrok zapadł w zeszłym tygodniu.
Afera z rzekomym gwałtem nie była jedyną, w jaką uwikłał się w zeszłym roku Bieniuk. Okazało się bowiem, że jego była partnerka, Martyna Gliwińska, zaszła z nim w ciążę. Kobieta wyznała, że Jarosław nie był zachwycony na wieść o tym, że po raz czwarty zostanie ojcem.
Uznał to za problem - ujawniła.
Gliwińska ciążę celebrowała więc raczej sama. W tym czasie Jarek oswajał się z myślą, że będzie miał kolejne dziecko. Mały Kazik przyszedł na świat w marcu. Początkowo jego zdjęciami chwaliła się tylko Martyna. Przełom nastąpił dopiero pod koniec kwietnia - wtedy Bieniuk po raz pierwszy sfotografował się z synem.
Przypomnijmy: Jarosław Bieniuk po raz pierwszy POZUJE Z SYNKIEM! Martyna Gliwińska zachwycona: "Rodzina" (FOTO)
Teraz Jarek po raz kolejny pochwalił się dzieckiem. Na jego InstaStories pojawiło się zdjęcie śpiącego Kazika i emotikonka uśmiechniętej buzi z oczami w kształcie serduszek.
Myślicie, że z czasem stworzą z Martyną szczęśliwą, patchworkową rodzinę?