Jarosław Bieniuk i Zuzanna Pactwa rozpoczęli wspólną drogę przez życie nieco ponad rok temu. Pierwsze informacje, które pojawiły się w sieci na temat nowej partnerki trójmiejskiego celebryty, donosiły, że jego wybranka jest "światowej sławy modelką". Prędko okazało się jednak, że przy podsumowywaniu kariery Zuzy kogoś poniosła wyobraźnia.
Przypomnijmy: Nowa dziewczyna Jarosława Bieniuka DEMENTUJE, że jest "światowej sławy modelką". Szkoda?
12 miesięcy później para nadal wpatrzona jest w siebie jak w obrazek, czego dowody regularnie są nam dostarczane za pośrednictwem Instagrama. W poniedziałkowy poranek Zuzanna Pactwa opublikowała na swoim profilu relację z rodzinnej wyprawy do gospodarstwa agroturystycznego. W wycieczce towarzyszył jej rzecz jasna Jarosław oraz jego syn ze związku z Anną Przybylską - Szymon.
Grupa podróżników zahaczyła po drodze o zagrodę z alpakami, a później zorganizowała małą wycieczkę rowerową. Momentem, który zasłużył na oddzielny post, był jednak przystanek w polu kukurydzy. Skryte pośród bujnej zieleni dorodne kolby sprawiły najwyraźniej, że Zuzanna i Jarosław poczuli motyle w brzuchu. Para nie mogła oprzeć się pokusie sfotografowania się z kolbami, zupełnie jak jeszcze niedawno robiły to rzepiary.
Bliski kontakt z naturą zainspirował Pactwę do podzielenia się z internautami swoimi planami na przyszłość. Okazuje się, że modelka (nie)światowej sławy pragnie pewnego dnia zamieszkać ze swoim ukochanym na wsi, gdzie, sądząc po doborze emotikon, hodowałaby koniki, owieczki, alpaki i świnki.
Zawsze chciałam mieszkać na farmie. Pewnego dnia - pisze Pactwa.
Czy to kolby kukurydzy obudziły w niej farmerskie wspomnienia?