W sobotę dotarła do nas bardzo smutna wiadomość o śmierci Krzysztofa Kowalewskiego - znakomitego aktora, którego kochało kilka pokoleń widzów. Znany z roli "pana Sułka" w audycji radiowej i wielu kreacji w filmach i popularnych serialach aktor zmarł w wieku 83 lat.
Kowalewskiego pożegnali jego przyjaciele i ci, którzy mieli szansę zagrać z nim w różnych produkcjach. Michał Żebrowski wspominał o ogromnej wrażliwości, a zarazem dobrej energii, którą aktor dzielił się z innymi. Wiktor Zborowski nie ukrywał, że bardzo mocno przeżył odejście przyjaciela, mówiąc, że wspomina go "z płaczem".
Emilian Kamiński, który również wspominał zmarłego kolegę, dodał, że Kowalewski był "ciepłym człowiekiem, który nigdy nie podnosił głosu i szukał łagodnych rozwiązań". Do grona wspominających aktora dołączył też Jarosław Bieniuk. Ojciec dzieci Anny Przybylskiej zamieścił wśród swoich relacji na Instastories archiwalne zdjęcie z planu sitcomu "Daleko od noszy", na którym spotkali się przed laty Kowalewski i nieżyjąca partnerka Bieniuka, Anna Przybylska. Celebryta opatrzył czarno-białą fotografię płaczącym emotikonem.
Przybylska i Kowalewski spotkali się na planie serialu "Daleko od noszy" w 2004 roku. Kowalewski grał tam ordynatora Zygmunta Łubicza, a Przybylska siostrę Karinę. Oboje występowali w serialu do 2009 roku.