Echa udzielonego przez Sebastiana Fabijańskiego Pudelkowi wywiadu wciąż nie milkną i wszystko wskazuje na to, że długo nie zamilkną. Po głośnej rozmowie z reporterem naszego serwisu głos zdążył zabrać już za pośrednictwem instagramowego profilu nie tylko sam zainteresowany, ale i matka ich wspólnego dziecka - Maffashion.
Zobacz: Maffashion ODPOWIADA na pytanie, czy jest jeszcze szansa dla jej związku z Sebastianem Fabijańskim
Temat jest żywo komentowany w mediach. Oprócz poruszonych fanów aktora i instagramerki do sprawy odnoszą się także dziennikarze prowadzący telewizyjne formaty. We wtorek nad "spowiedzią" Seby pochylili się w "Pytaniu na śniadanie" Małgorzata Tomaszewska i Olek Sikora, którzy zgodnie stwierdzili, że ten im... zaimponował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aferę na tapet wzięto także w środę w porannej dyskusji TVP Info, "#Jedziemy". W prowadzonym przez Michała Rachonia programie byłego partnera Julii Kuczyńskiej przedstawiono jako "aktora, który poucza wszystkich, jak żyć". Rafalalę nazwano zaś "mężczyzną, który twierdzi, że jest kobietą". Po zaprezentowaniu fragmentu z wywiadu prowadzący w ten sposób przybliżył widzom i goszczącym na wizji "ekspertom" sytuację:
Ten pan artysta i ten pan Rafalala spotkali się kiedyś i w wyniku tego spotkania ten aktor Fabijański udzielił wywiadu serwisowi Pudelek. (...) W efekcie posypało mu się życie, odeszła od niego partnerka.
Jako pierwszy głos zabrał biegły sądowy w sprawach dot. narkotyków, Jacek Wrona. Mężczyzna postanowił przestrzec przed zażywaniem wszelkiego rodzaju środków odurzających, które według niego są aktualnie o wiele silniejsze, niż przed laty. Następnie odniósł się do samego taty Bastka:
(...) Pokazuje to, że duża część tych osób nie dorosła do roli mężczyzny, ojca, i ta niedojrzałość emocjonalna jest przerażająca.
Następnie szansę na wypowiedzenie się dostał nie kto inny, jak Jarosław Jakimowicz.
Jak opowiada kolega Fabijański tę historię, jak był na koncercie, to był w jakimś transie później i nie wiedział, że jest w transie... - zaczął zniesmaczony "młody wilk". Ten trans spowodowały narkotyki, ale normalnie to on nie bierze i normalnie to brzydzi się tym świństwem - kontynuował, ironizując.
Jarek postanowił pochylić się również nad wiarygodnością Sebastiana:
I to jest dla mnie ładne, że żyjemy w takim kraju, gdzie nawet robiąc taki "speech", kolega Fabijański nie potrafi być szczery. Bo jest nieszczery i kłamie w taki sposób, że czegoś nie wie. Tak się nie robi. Albo chcesz coś powiedzieć i się oczyścić, albo udajesz i próbujesz opowiadać o tym, że 90% mężczyzn pije... - grzmi i radzi: Ty się zajmij sobą.
Oberwało się także Rafalali:
Patologia i dewiant, który to robi, ta Rafalala, to po prostu powinno zniknąć z przestrzeni publicznej! - stwierdza Jakimowicz i podsumowuje: To są niebezpieczni ludzie.
Przypominamy: Jarosław Jakimowicz napisał książkę o sobie… Chwali się, że poszedł OKRADAĆ ŻYDOWSKIE GROBY
Jacek Liziniewicz dodał zaś od siebie:
Mnie najbardziej rozbawiło, że normalnie to nie bierze, bo mu narkotyki "nie służą". Ciekawe, komu służą. Jeżeli oglądają nas tacy widzowie, którym narkotyki służą, to może niech się odezwą - mówił, prześmiewczo, cytując Fabijańskiego.
Ważne głosy w sprawie?