Przepaść między pokoleniami w internetowych dyskusjach nie była dotąd wyraźniejsza. Sformułowanie ok boomer bije rekordy popularności wśród ludzi za młodych na millenialsów. Oznacza tyle, co gadu gadu, stary dziadu w "Weselu" Wyspiańskiego Jest wyrazem rezygnacji i pogardy wobec niedzisiejszych przekonań. Generacyjną przepaść widać szczególnie w reakcji Jarka "przytulam Macierewicza" Jakimowicza na "Patointeligencję" rapera Maty. Co prawd,a syn prawnika Marcina Matczaka nie odkrył Ameryki, ale wystarczyło, że bohaterem szokujących opowieści została młodzież z dobrych domów, by polski Internet dostał kociokwiku. Każdy więc nagle poczuł się uprawniony do socjologicznych diagnoz.
ZOBACZ: Jarosław Jakimowicz atakuje Matę i "Patointeligencję": "Bananowy chłopiec, POSŁAŁBYM GO DO WOJSKA"
W uproszczonej wizji świata pokolenia współczesnych 50-latków lekarstwem na wszystkie problemy młodych jest przymus służby wojskowej i wychowania dzieci. To podejście rodzi manifesty pokroju "Patointeligencji", jednak głowa "pokolenia Z" nie przebija muru światopoglądu podzielanego przez Jarka Jakimowicza. Ten ostatni poradził Macie służbę wojskową jako cudowny lek na rozterki młodości. Jak przyznał w swojej autobiografii - sam unikał jej jak ognia. No cóż, najważniejsze, że ma wzniosłe ideały i mentorski ton. Teraz filmowy "Cichy" twierdzi, że dziennikarze przekręcili jego słowa.
"Zasugerowałem wojsko, ale pominięto w mojej wypowiedzi, że jako głos pokolenia, grupy młodych ludzi szanuję. Podoba mi się i jestem zaskoczony profesjonalną produkcją" - próbuje wyjść z twarzą Jakimowicz.