Na początku grudnia w wieku 87 lat zmarła Katarzyna Łaniewska, aktorka znana m.in. z filmu Kogel-mogel czy serialu Plebania.
O jej śmierci poinformowała rzeczniczka PiS, Anita Czerwińska. Łaniewska była bowiem "gwiazdą" Prawa i Sprawiedliwości. W wyborach parlamentarnych w 2011 roku ubiegała się o miejsce w Senacie z ramienia tej partii i angażowała się związane z nią akcje.
W niedzielę w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie odprawiono mszę w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Po jej zakończeniu głos zabrał Jarosław Kaczyński, który w swoim przemówieniu sporo miejsca poświęcił właśnie Łaniewskiej.
Katarzyna Łaniewska była wybitną aktorką (...) jeśli kogoś Bóg obdarzy tym nieczęstym talentem, to może i powinien czynić wiele dla kultury poprzez teatr, film, różnego rodzaju widowiska. Była kimś, kto wybrał dobro i trwał w tej szczególnej dla aktora działalności przez całe dziesięciolecia. To był wybór, który czyni z pani Katarzyny Łaniewskiej nie tylko wybitną artystkę, ale także wybitną obywatelkę.
Gdy czytała Pismo Święte, (...) robiła to w taki sposób, że ktoś, kto by nawet nie wiedział, że ona jest wybitną aktorką, musiałby się w tym zorientować. (...) To, że nigdy jej już tutaj nie usłyszmy, że nie ma jej już wśród nas, to naprawdę wielki cios, wielki ból...
Kiedy (...) po mszy wygłaszała tutaj z tego miejsca piękne, patriotyczne wiersze, to słuchaliśmy ich z uwagą i podziwem, ale nie wiedzieliśmy, że to już pożegnanie. (...) Nie mogliśmy być nawet na jej pogrzebie, ale będziemy ją pamiętać, bo jesteśmy jej wielkimi dłużnikami. Chylimy czoło przed jej życiem i jesteśmy przeświadczeni, ja jestem głęboko przeświadczony, że Bóg nagrodzi jej postawę - mówił prezes PiS.
Spodziewaliście się, że prezes Kaczyński darzył Katarzynę Łaniewską aż taką estymą?