Jarosław Kuźniar to postać, która wywołuje mieszane uczucia. W czasach, gdy pracował w TVN, nieustannie wojował z krytykującymi go internautami.
Za kulisami "Dzień Dobry TVN" chodziły słuchy, że relacje Jarka ze współpracownikami również były napięte. Ostatecznie dziennikarz pożegnał się z redakcją śniadaniówki.
Dziś Kuźniar nie wspomina dobrze tamtego czasu, o czym opowiedział w najnowszym wywiadzie dla Żurnalisty.
Takie duety, gdzie w "DDTVN" musiałem być z kimś, to jest zły czas. Chyba nic nie było tak na siłę jak tam. Przez chwilę to było ciekawe doświadczenie, bo możesz zobaczyć, czy wytrzymasz. Poza tym, ja nawet nie miałem wielkiego wyboru. Jak myśmy się z moim szefem pożegnali, to było w ciągu jednej nocy - z "Wstajesz i wiesz" lądujesz w "Dzień Dobry TVN". Do widzenia - ujawnił.
Internauci często zarzucali Kuźniarowi brak dystansu do siebie. Dziennikarz zapewnia, że dziś ma go znacznie więcej.
Gdy się starzejesz, przestajesz się przejmować ludźmi. Wieszanie się na opinii ludzi jest bardzo ryzykowne. Jak rozmawiasz z "top pracownikami", to największym problemem, który doprowadził ich do depresji, jest ten, że (...) wszystko, co czuli o sobie dobrego, wynikało z tego, jakimi są dobrymi pracownikami, a nie jakimi ludźmi. Jeżeli czuję i wiem, że to, co robię, jest dobre, to to, że ktoś powie, że to było chu*owe, to mnie gó*no obchodzi - stwierdził nonszalancko.
Kuźniar przyznał też, że stale "czuje się samotny", ale nie lubi otaczać się ludźmi.
Myślę, że każda publiczna osoba się tak czuje. Wszystkim wydaje się, że jeśli ludzie cię rozpoznają, to masz zaje*iste życie, a nie da się normalnie żyć, mając reflektor na gębie - przekonuje.
Myślicie, że ekipa "Dzień Dobry TVN" za nim tęskni?
Zobacz też: Tomasz Wolny WŚCIEKŁY na Jarosława Kuźniara za słowa o "karykaturach człowieka": "ABORCJA TO ŚMIERĆ DZIECKA"
W najnowszym odcinku Pudelek Podcast zdradzimy kulisy starcia Królikowskiego z reporterem Pudelka oraz opowiemy o tym, kogo nie lubią Polacy. Wyjaśniamy też, dlaczego wyłączyliśmy komentarze pod artykułami o sytuacji w Ukrainie.