Jaś Dąbrowski i Sylwia Przybysz tworzą jedną z najpopularniejszych par młodego pokolenia. Jeszcze jako single wzbudzali ogromną sympatię fanów, a wieść o ich związku sprawiła, że widzowie z jeszcze większym zainteresowaniem śledzili każdy ich krok. Internetowi twórcy, oprócz medialnego kontentu, kojarzeni są przede wszystkim z szybko powiększającą się rodziną. 23-letnia influencerka prawie rok temu została mamą po raz drugi, a szczęśliwi rodzice nie ukrywają, że w planach mają kolejne pociechy.
Choć oboje mają niewiele ponad 20 lat, Sylwia i Jaś już zdecydowali się na kupno działki o wielkości prawie 2 hektarów, na której powstanie ich wymarzona 400-metrowa willa. Podekscytowani zakochani opowiedzieli już co nieco o zaprojektowanym wnętrzu pokaźnych rozmiarów posiadłości. Zdradzili, że do dyspozycji domowników oraz gości będą m.in. kuchnia ze spiżarnią, pokój zabaw i przestronny salon z kominkiem.
Parcela w otoczeniu natury nie jest jedyną inwestycją rodziców dwójki pociech. Aby zaspokoić ciekawość fanów, Dąbrowski poświęcił fragment swojego nowego filmiku na podliczenie wszystkich działek i nieruchomości oraz zdanie sprawozdanie z wydatków.
Razem z Sylwią posiadamy dwa mieszkania, z czego jedno to jest kawalerka, przerobiona na nasze studio, biuro, gdzie pracujemy i wykonujemy naszą działalność. Natomiast drugie to jest mieszkanie nieco większe i tam żyjemy i wychowujemy nasze śliczne dwie córeczki. To mieszkanie ma ok. 70 metrów kwadratowych. Posiadamy oprócz tego dwie działki, z czego jedna to 1,8 ha, a druga ma 0,6 ha - wyliczał.
Jak się okazało, pierwsze mieszkania influencer kupił już pięć lat temu, kiedy była to jeszcze "dziura w ziemi":
Jedno mieszkanie ma 70, a drugie 30 metrów kwadratowych. Wtedy jeszcze się zastanawiałem, czy nie kupić trzeciego mieszkania, które też ma około 100 metrów, ale wtedy stwierdziłem: "dobra, nie ma co zamrażać tak dużej gotówki". Dzisiaj już wiem, że to był błąd, szczególnie że okazało się, że bardzo blisko naszego bloku będzie szła trzecia linia metra - opowiadał.
Następnie celebryta zabrał się za kwestie finansowe, mówiąc, że oba mieszkania wziął na kredyt:
Ceny [mieszkań] chodziły za 6800 za metr kwadratowy. Jeśli chodzi o działki, to tę, na której się budujemy, kupiliśmy za około 105 tysięcy złotych. Ogrodzenie kosztowało nas około 15 tysięcy złotych i blaszak ok. 4,6 tysięcy złotych plus wychodek ok. 600 złotych. Jeśli chodzi o tę działkę, za całość wyszło 235 tysięcy złotych i niektórzy mogą powiedzieć, że to trochę za dużo - podsumował.
W sumie Sylwia i Jaś musieli przeznaczyć na swoje wszystkie inwestycje ponad milion złotych, a jak sam podkreśla, w przypadku budowy domu dochodzą do tego wydatki na projekt, wnioski o przyłącza, notariusza i wiele innych.
Przedsiębiorczość godna podziwu?
Dlaczego stacja TTV stała się wylęgarnią patocelebrytów o kryminalnej przeszłości?