Jaś Kapela to polski poeta i publicysta, który zdobył popularność dzięki kontrowersyjnym poglądom i wypowiedziom. Jego przeróbka hymnu Polski, w której śpiewał: "Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy, nasza bieda już minęła, migrantów przyjmiemy. Marsz, marsz, uchodźcy, z ziemi włoskiej do Polski, za naszym przewodem, łączcie się z narodem", wywołała szeroką debatę na temat wolności słowa. Kapela usłyszał wyrok w tej sprawie. Zdaniem sądu było to naruszenie ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O Kapeli znowu zrobiło się głośno. W niedzielny wieczór internet obiegł filmik, na którym zawodnik Prime MMA, mający widoczne obrażenia po odbytym pojedynku, z dumą opowiada o tym, że otrzymał wsparcie finansowe w postaci stypendium przyznanego przez ministra kultury.
Dostałem stypendium na pisanie piosenek do musicalu o historii zakazania aborcji w Polsce - powiedział.
Kapela znalazł się w gronie 292 osób, które otrzymały stypendium od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nagrodzono go "stypendium twórczym" na okres jednego roku w kategorii "literatura". Według danych dostępnych w Biuletynie Informacji Publicznej ministerstwa, miesięczna kwota tego stypendium wynosi 5 tys. zł brutto, czyli 4,4 tys. zł netto.
Temat odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych, szczególnie w kontekście wcześniejszych działań rządu Donalda Tuska, które zakładały walkę z pseudo-sportowymi wydarzeniami oraz ograniczenie ich dostępności dla dzieci. Prawa strona sceny politycznej nie kryje swojego oburzenia z powyższego faktu.
Będziemy się zrzucać na Jasia Kapelę z naszych podatków kwotą 5000 brutto miesięcznie przez najbliższe 12 miesięcy - napisał Sebastian Kaleta.
Aktualnie znany jest z patologicznych zachowań, wyzwisk i bójek na konferencjach i galach freakfightowych (…) Teraz polscy podatnicy, za pomocą ministerstwa kultury zasponsorują roczną kurację środkami psychoaktywnymi tej osobie. Ministerstwo Kultury finansuje patologię najgorszego rodzaju. Wstyd! - dodał Michał Moskal z Prawa i Sprawiedliwości.
To nie żart. Pisowce musiały obejrzeć patologiczną galę MMA, żeby się dowiedzieć, że dostałem stypendium ministra kultury - napisał ironicznie Kapela na InstaStories.