Agnieszka "lubię nawalić sobie kreskę" Jastrzębska jest znana z podlizywania się gwiazdom TVN-u i ich dzieciom. Ostatnio najbardziej zachwycała się światową karierą modelki Igi Lis.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy mogą liczyć na takie komplementy. Ostatnio w rozmowie z Dominiką Gwit jej długą i trudną walkę z otyłością nazwała "totalną porażką":
- Wszyscy znamy twoje zmagania z wagą, potem efektem jo-jo. Totalna porażka. Jak ty to oceniasz?
- Po pierwsze nie oceniam tego jako porażkę, a jako lekcję. Mi się cale życie wydawało, że ze mną jest coś nie tak, bo ja jestem gruba. Myślę, że akurat w tym temacie mam coś do powiedzenia. W tej książce nie ma rozpiski treningowej ani przepisów. Nie jestem dietetykiem. Opowiadam swoją historie. 38 to rozmiar, o którym marzą dziewczyny otyłe. Moja otyłość pokonała mnie psychicznie najbardziej wtedy kiedy byłam najchudsza. Wyglądałam jak zabiedzony chłopiec. Bałam się myśleć o jedzeniu, bałam się, że przytyje od myślenia o jedzeniu. Niech ludzie sobie myślą co chcą.
Jak opisalibyście w dwóch słowach karierę Agnieszki Jastrzębskiej?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news